o nas.
Nasza historia rozpoczęła się już w czasach licealnych, od tamtej pory poznajemy się, rozwijamy, dzielimy swoje pasje, wspólnie napędzamy do dalszego rozwoju, spełniamy marzenia. Uwielbiamy razem podróżować, odkrywać nowe miejsca, czy to nieopodal naszego domu, czy krańce świata. Nieodzownym elementem każdej z naszych podróży jest aparat, muzyka i obowiązkowy termos z kawą.
Jedną połową nastuniema jest Marcin, artystyczna dusza naszego duetu.
Jeżeli miałbym opowiedzieć o sobie w wielkim skrócie to powiedziałbym, że uwielbiam wszystko co związane z kreatywnym tworzeniem, poza oczywistym uwielbieniem aparatu, studiuję architekturę, kocham design i wzornictwo. Nie przejdę obojętnie obok kolorowego muralu w opuszczonej dzielnicy, zatrzymam się na chwilę i usiądę przed monumentalną fasadą starej kamienicy. Grafiki, plakaty - chcę mieć je wszystkie! Jeżeli do tego wszystkiego mam jeszcze w ręku aparat, to Paulina musi mnie wyciągać siłą!
A jeżeli mówimy już o trzymaniu w ryzach to pojawia się tutaj druga połówka nastuniema - Paulina.
Skończyłam historię sztuki, niedługo kończę też pedagogikę społeczną, kocham matematykę! To trochę prawda, że trzymam to wszystko w ryzach. Uwielbiam planować, wpisywać wszystko w tabelki, moje stanowisko pracy można uznać za jedną wielką samoprzylepną żółtą karteczkę. Poza schematycznym podejściem do życia lubię smacznie i zdrowo zjeść, pół godzinny rytuał tworzenia artystycznego śniadania codziennie rano to dla mnie świętość!
Nasz duet możemy spokojnie nazwać ogromnym pudełkiem puzzli. Jesteśmy różni, odważylibyśmy się nawet powiedzieć, że jesteśmy totalnymi przeciwieństwami swoich charakterów, ale w momencie wspólnego połączenia naszych pasji, połączenia tych wszystkich małych puzzli w całość, powstaje kreatywny, ale i dobrze przygotowany i zorganizowany obrazek. W tym przypadku obrazkiem jest nastuniema - nasza propozycja fotografii stworzonej z uzupełniających się przeciwieństw. Końcówka dość zagmatwana, co? Już się domyślacie kto ją pisał…