17/09/2023
Historia Hacjendy zaczyna się gdzieś w pozornie szarych latach siedemdziesiątych, gdy pewien poznański Profesor z fantazją wymarzył sobie andaluzyjski dom nad jeziorem Kierskim w Poznaniu. Z tego marzenia powstał pierwszy budynek na kierskim Manhattanie, z ogrodem-patio w środku, zbierającym wodę opadową i prezentującym ją w okazałej fontannie. W bryle budynku powstał też taras, z którego z jednej strony można było podziwiać niesamowitą ceramikę, rozciągającą się także przez cały salon, a z drugiej, przez arkadowe łuki, panoramiczny widok na jezioro Kierskie.
My Hacjendę poznaliśmy prawie 50 lat później przeszukując ostatnie zakamarki internetu. Początki nie były łatwe – my mieszkaliśmy w Kopenhadze i mieliśmy kilkumiesięczne dziecko, do tego jeszcze ściął nas covid. Hacejenda też nie była w najlepszej formie – była samotna (nieużytkowana kilkanaście lat), dach stracił swoją szczelność, tak samo jak rury spustowe odprowadzające wodę z patio, przez co ogród wyglądał momentami jak basen, a parter jak hodowla pieczarek. Kiedy wreszcie udało nam się przyjechać na oględziny nie wystraszyła nas ani wielogodzinna podróż samochodem, ani zmęczenie naszej kilkumiesięcznej córki, ani nawet duże fragmenty instalacji elektrycznej gołe jak je Pan Elektryk stworzył. Wychodząc wiedziałem, że to będzie nasz wspaniały dom… jednocześnie nie mając pojęcia, jak zabrać się za tą przestrzeń, tak wizualnie piękną, funkcjonalnie ułomną a nam tak nie po drodze.
Remont oczywistych oczywistości zaczęliśmy praktycznie z marszu, ale zanim zdecydowaliśmy się na kroki trudne postanowiliśmy pomieszkać w domu i spróbować na własnej skórze czego potrzebuje Hacjenda. A te drobne problemy, jak ciasnota kuchni czy niepraktyczność jadalni rozwiązaliśmy, głównie poprzez futurystycznie zadaszenie patio przeszkloną piramidką. Wiele elementów zburzyliśmy i postawiliśmy od nowa tak, żeby wyglądały tak jak oryginalne, ale jednocześnie nieprzysparzające nas o zawał serca (jak kominek, dachówki czy elewacyjny baranek). Żeby zobaczyć efekty naszych prac, ale też doświadczyć niesamowitości wizji Profesora, musicie do nas przyjechać. Zapraszamy.