20/02/2022
Friluftsliv, czyli "nie ma złej pogody, jest tylko złe ubranie” to norweski przepis na życie w naturze, na zabieranie rodziny do parków, lasów każdego dnia. Wiatr 🌪, śnieg ❄️, deszcz 💦 - to wszystko może być świetnym pretekstem do zabawy, nauki, eksperymentu, a nie przeszkodą w leśnych harcach :D
Żeby zadbać o komfort swój i dzieci, zalecamy na wyprawy ubierać się "na cebulkę" 👕🧥🧤🧣 Pierwsza warstwa to bielizna termoizolacyjna - wełna merynosa lub tworzywo sztuczne. Ubranie, które odprowadzi pot, wyreguluje temperaturę ciała. Bawełna nie trzyma dobrze ciepła, a spocona potrafi nawet mrozić! 🥶 Druga warstwa to coś, co będzie nam trzymać ciepło - świetnie sprawdzi się niezbyt gruby polar. Tą warstwę można zdjąć lub założyć w miarę potrzeby, a zwłaszcza biorąc pod uwagę aktywność fizyczną. Trzecia warstwa wreszcie zatrzymuje wiatr i deszcz - kombinezon lub spodnie na szelkach i kurtka. Warto je co pewien czas impregnować. Kiedy ubierzemy tak siebie i dzieci, będzie nam wygodnie, ciepło, sucho i bez przeszkód będziemy mogli eksplorować otoczenie. No, nie zapominajmy oczywiście o dobrych butach, bo mokre stopy wychłodzą nas szybciutko. Tu znów przydają się impregnaty lub też po prostu kalosze z ciepłą wkładką.
Takie ubrania od paru lat już nie są nowością zarówno w sklepach tych profesjonalnych i tych bardziej budżetowych, jak i w second handach, gdzie często złapać można perełki skandynawskie, które nie dość, że znakomitej jakości, to jeszcze nie żal ich ewentualnie zniszczyć w czasie dzikich aktywności w terenie.
Nasze wyprawy odbywają się bez względu na pogodę! 🌬 😁
No dobrze, przesadziłam ;) Nawet my czasem odpuszczamy. Duże opady, wiatr w okolicach 50 km/h czy mróz poniżej -10 stopni to powody, dla których zaproponujemy inny termin wyprawy, lub też zwrócimy pieniądze, jeśli wydarzenie się nie odbędzie.
Na następne wyprawy będę zapraszać już na marzec, jednak nadal z nadzieją na śnieg i resztki zimowego szaleństwa ;) ☃️