28/10/2023
Szanowni mieszkańcy Garbicza i gminy Torzym! Większość z Was zna nas bardzo dobrze i wie, na czym polega praca nad Garbicz Festivalem i jakie wartości Garbicz Festivalowi przyświecają. Jedną z tych wartości jest ochrona środowiska naturalnego, w którym funkcjonujemy i któremu Garbicz Festival zawdzięcza swoją magię i duszę.
Dlatego mamy nadzieję, że ci, którzy nas znają i znają Festival, nie dadzą wiary bzdurom rozpowszechnianym przez burmistrza, a ostatnio także przez propagandową telewizję.
▶️ Bzdury te są wygłaszane WBREW orzeczeniom instytucji powołanych do ochrony środowiska i WBREW wynikom niezależnych badań (także tych zlecanych przez wrogo do festiwalu nastawione osoby), które czarno na białym wykazują, że jakość wody w jeziorze nie ma absolutnie żadnego związku z festiwalem muzycznym w Garbiczu. Pomijając wszystko festiwal – trwa po prostu zbyt krótko, by w jakikolwiek sposób wpłynąć na otoczenie. Niedorzecznym jest twierdzenie, że czterodniowa impreza muzyczna może wpływać na środowisko naturalne kształtowane dziesiątki lat.
▶️ Tymczasem w tendencyjnym reportażu wyemitowanym w TVP w czwartek 26.10. znów usłyszeliśmy słowa o rzekomym wpływie Garbicz Festivalu m.in. na zanikanie łąk ramienicowych, Jest to totalnym wymysłem, nie mającym potwierdzenia w żadnych naukowych faktach, ani badaniach.
▶️ W programie między innymi powołano się na badania profesora Pukacza przeprowadzone na jeziorze Wielicko rok temu. „Stan jeziora Wielicko na przestrzeni ostatnich dwóch lat uległ znacznemu pogorszeniu. Wskazują na to zarówno analizy fizyko-chemiczne wody, jak i badania roślinności. Na szczególną uwagę zasługuje tu degradacja łąk ramienicowych (…)” – zacytowana zostaje praca profesora.
Czytajcie uważnie: badania wykonane rok temu (2022, uwaga – badania były robione PRZED festiwalem) dotyczące „ostatnich dwóch lat”, czyli od roku 2020 – gdy przez dwa lata z powodu pandemii festiwal się nie odbył❗️A skoro się nie odbył, to jak mógł wpłynąć na stan łąk ramienicowych? Jak w ogóle można taki wpływ rozpatrywać? Ale to oczywiście umknęło uwadze autorom reportażu.
▶️ W programie także prezes fundacji ekologicznej Aquila Agata Brzezińska mówi następną bzdurę: „Zakładamy, że przyczyną zniszczenia tych łąk ramienicowych jest organizacja festiwalu”.
Mówi to, choć sama doskonale wie, że w pracy profesora Pukacza nie ma stwierdzenia o negatywnym wpływie festiwalu‼️ Mówi to, choć zna raport Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, który to raport stanowczo ODRZUCA ‼️ wpływ Garbicz Festivalu na środowisko naturalne jeziora Wielicko!
▶️ Przeczytajcie uważnie. To fragmenty raportu Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, a więc instytucji zajmującej się co do zasady ochroną środowiska:
„należy uznać, że organizacja Garbicz Festival w 2018 i 2019 r., a także w latach wcześniejszych nie spowodowała negatywnego wpływu na przedmiotowe siedlisko przyrodnicze (…) trudno doszukać się związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy organizacją tego festiwalu przez 2020 r. a stanem siedliska przyrodniczego 3140 w jeziorze Wielicko”.
▶️ W dalszym ciągu w decyzji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska czytamy: „Przedstawiony w Ocenie (chodzi o ocenę prof. Pukacza – dop.) obserwowany w 2022 r. stan fizykochemiczny wody jeziora Wielicko, znacznie gorszy od roku 2020, oraz spadek powierzchni występującego w nim siedliska przyrodniczego 3140-Twardowodne oligo- i mezotroficzne zbiorniki z podwodnymi łąkami ramienic (Charetea) na ca. 7 ha ma złożoną przyczynę. Wpłynęło na niego wiele czynników i NIE MOŻE‼️być utożsamiany z organizacją imprezy Garbicz Festival, szczególnie z jego lokalizacją, pobytem uczestników – w tym oddziaływaniem wynikającym z czasowego wypoczynku nad jeziorem tych osób. Nie może być także wiązany z odpowiedzialnością organizatoa tego festiwalu tj. Garbicz Festival Sp. z o.o. i/lub właściciela działek, na których odbywa się festiwal tj. Lake Wielkie Sp. z o.o.”.
▶️ W PRAWOMOCNEJ decyzji RDOŚ czytamy także między innymi:
„Jezioro Wielicko jest ogólnodostępne w ramach powszechnego korzystania z wód i uczestnicy ww. festiwalu mogą korzystać z kąpieli w jeziorze na własną odpowiedzialność bez zgód, zazwoleń itp., podobnie jak inne osoby korzystające z tego jeziora w innych jego miejcach. Gdyby taki wypoczynek był „szkodliwy” dla stanu jeziora i siedliska przyrodniczego 3140, to idąc za wywodem wnioskodawcy pogorszenie stanu wód jeziora spowodowały wszelkie osoby/podmioty w podobny sposób wykorzystujące jezioro”.
▶️ I dalej:
„Nie zaobserwowano na skarpie południowo-wschodniego brzegu jeziora (w sąsiedztwie działek, na których odbywa się Garbicz Festival) śladów procesów stokowych świadczących o silnej erozji, która skutkowałaby wprowadzeniem do jeziora substancji (biogenów) powodujących pogorszenie jakości wody. Nie potwierdzono zatem możliwości tak dużej zmiany tafli jeziora Wielicko, których powodem byłoby usuwanie podszytu i wydeptywanie, co może zwiększać spływ zanieczyszczeń wraz z odpadami”.
▶️ Nie rozumiemy, dlaczego wbrew faktom, badaniom i naukowym dowodom, środowisko skupione wokół fundacji Aquila, idące ręka w rękę z burmistrzem, panami Bulerą, Smolińskim i Trepczyńskim z taką zaciekłością usiłuje atakować tak pokojową i radosną imprezę, jak Garbicz Festival.
Fundacji Aquila radzimy zająć się raczej wycinkami drzew, które w całej Polsce prowadzone są w lasach na masową skalę – także w gminie Torzym. A panom Bulerze, Smolińskiemu i Trepczyńskiemu i burmistrzowi życzymy trochę uśmiechu na twarzy zamiast wiecznie skwaszonych min.