07/06/2022
WAŻNE!
Zanim wypuścimy post z podziękowaniami dla burzowych ratowników, musimy nadać ważny komunikat…
⚠️⚠️PRZECZYTAJ DO KOŃCA ⚠️⚠️
Nasza przyjaciółka Anka* przeżyła trudną historię którą czujemy się w obowiązku Wam przedstawić. Podczas naszego eventu, gdy ratowała z nami sprzęt, jakiś osobnik postanowił uzupełnić jej napój środkiem silnie odurzającym (prawdopodobnie GHB). Anka na co dzień uprawia sport, prowadzi zdrowy tryb życia, a tego wieczoru zdążyła zmówić jedno piwo 0,3l co wyklucza inne okoliczności zdarzenia. Po rozmowach ze znajomymi okazuje się, że nie jest to odosobniony przypadek w ciągu ostatnich 2 tygodni.
Objawy:
- w ciągu 20-30 min stopniowo narastające poczucie utraty władzy nad ciałem;
- poczucie dezorientacji i odosobnienia – braku poczucia pomocy skądkolwiek (pomimo bycia wśród swoich);
- finalna utrata władzy nad ciałem;
- silne wymioty;
- wg relacji – jest to uczucie którego nie da się zbagatelizować, czy pomylić z jakimkolwiek „upojeniem”/przypadkowym zasłabnięciem.
Co robić gdy poczujesz którykolwiek z powyższych objawów:
- napisać wiadomość do najbliższych przyjaciół z miejscem gdzie się znajdujesz i w jakim stanie jesteś;
- zadzwonić do kogoś, kogo spodziewasz się w pobliżu;
- udać się do najbliższego baru, punktu gastronomicznego, ochrony;
- w innym wypadku zatrzymać się w dobrze oświetlonym miejscu, w miarę możliwości wśród dużej grupy ludzi;
- nie ruszać się z miejsca do momentu pojawienia się kogoś zaufanego – przyjaciela, partnera, służb ratunkowych;
- nie przyjmować od obcych pomocy na zasadzie „chodź zaprowadzę Cię w bezpieczne miejsce”, pozwolić tylko na wezwanie karetki;
Powyższy tekst został napisany przez nas na bazie wiedzy którą zdobyliśmy przez dwa dni. Zachęcamy Was do zgłębienia tematu we własnym zakresie – pod hasłem „GHB” znajdziecie więcej informacji jak sobie radzić w takich sytuacjach.
Bardzo poruszyła nas ta historia, a napisanie tego tekstu było dużym wyzwaniem. Za wszelkie nieścisłości uprzejmie przepraszamy.
Dbajcie o siebie i bliskich, jesteście dla nas ważni.
*- imię zostało zmienione na prośbę ofiary.
PS. Uważamy że warto udostępniać tego posta. Możecie również kopiować jego tekst. Forma dowolna, byle trafiło do jak największej liczby ludzi.