15/06/2021
Udostępniam, bo sama lepiej nie wytłumaczę:) Z nadzieją, że warszawskie łąki szybko odrosną!
DWA MITY O WYSOKICH TRAWACH W MIEŚCIE
Coraz częściej miasta decydują się na pozostawienie na dłuższy czas bez koszenia większości "trawników". Tak się dzieje również w Zielonej Górze, co bardzo mnie cieszy. Wygląda to naprawdę pięknie i sprzyja życiu. Jednocześnie wielu ludzi domaga się koszenia, najczęściej powołując się na dwa mity...
MIT 1.
BRAK KOSZENIA = PIEKŁO DLA ALERGIKÓW
Wręcz przeciwnie.
Alergicy uczuleni na pyłki traw kichają najbardziej od końca maja nawet do połowy lipca - wiem, bo sama do nich należę. To czas kwitnienia większości traw. Potem trawy przekwitają i wydają nasiona... i spokój. Chyba, że się je skosi. Wtedy kwitną jeszcze raz... I jeszcze raz... Aż do później jesieni. Koszenie traw kilka razy w roku powoduje przedłużenie sezonu alergii na prawie cały rok.
Poza tym - trawy są wiatropylne, a ich pyłek fruwa z wiatrem na wiele kilometrów. Wykoszenie trawnika pod blokiem niewiele zmieni, trzeba byłoby zlikwidować wokół miasta wszystkie łąki, uprawy zbóż - te dopiero pylą! - a i wtedy pewnie byłoby nadal dużo pyłku w powietrzu. Alergików uczula też czasem pył z koszenia, co jest kolejnym argumentem, by robić to rzadko.
Na alergię są leki, niektórzy się odczulają. Co działa u mnie, to maksimum odpoczynku, wsłuchanie w swoje ciało i szacunek dla jego potrzeb i komunikatów, obniżenie stresu, szczególnie w okresie pylenia traw. Polecam - może zadziała u was też.
MIT 2.
BRAK KOSZENIA = WIĘCEJ KLESZCZY
Brak koszenia, utrzymywanie wysokiej, bujnej roślinności przez większość roku to z pewnością więcej owadów, pająków i innych bezkręgowców. To więcej zapylaczy, więcej mrówek, mszyc, gąsienic, różnych gatunków chrząszczy... Więcej owadów to więcej ptaków. Wysoka bioróżnorodność oznacza dużą ilość drapieżników, którzy będą zjadać kleszcze, komary i innych krwiopijców. Niska bioróżnorodność oznacza, że zostają w zasadzie głównie kleszcze i komary. Im to akurat pasuje, że dominującym gatunkiem jest człowiek.
Czy kleszcze chętniej siedzą w wysokiej trawie niż w niskiej? Nic na to nie wskazuje. Kleszcze siedzą tam, gdzie jest szansa złapać żywiciela. Najczęściej przy ścieżkach, w miejscach uczęszczanych przez smakowite, ciepłokrwiste stworzenia. Krótko wystrzyżony trawnik, na którym przyjemnie rozłożyć kocyk, krótka trawka na placu zabaw będzie w sam raz. Oczywiście kleszcze żyją wszędzie, może z wyjątkiem gołego betonu, warto po prostu być uważnym, oglądać się i jak najszybciej pozbyć się ewentualnego nieproszonego gościa.
Mam nadzieję, że kolorowe, kołyszące się na wietrze łąki i murawy będą kwitły w naszych miastach jak najdłużej i będzie ich coraz więcej.
🐜🌸🐝💮🐞🏵️🦗🌺🕷️🌼🦋
Tekst można udostępniać lub wklejać z podaniem źródła.