16/11/2024
Choć najczęściej możecie przeczytać tu, jak piszę o pożegnaniach, stracie, śmierci, żałobie (bo też uważam, że w tym obszarze najwięcej jest do zmiany), to ceremonie przejścia, które z Wami przygotowuję, obejmują różne ważne życiowe „progi”. Czasem te pozornie łatwe do ominięcia, jak ślub po kilku latach wspólnego mieszkania, które także było zwieńczeniem znajomości trwającej od dawna.
A jednak za samą wolą dostrzeżenia zmiany i przyjrzenia się temu, co ze sobą niesie, idą wspomnienia, historie, osoby, miejsca, przedmioty. Jak choćby pierścionek z koralików, który pewien chłopak dał dziewczynie na obozie harcerskim w trakcie organizowanego dla zabawy ślubu obozowego. I który to pierścionek stał się potem, w trakcie ich ceremonii ślubnej wyrazem tego, co za nimi, tych niegdysiejszych początków i końców, a następnie ustąpił miejsca obrączce dostarczonej przez psiego członka rodziny.
Moja rola polega przede wszystkim na słuchaniu tak, by wychwycić sens całości i jednocześnie nie uronić detali. By pozwolić wybrzmieć temu, co wzniosłe i codzienne, co jednostkowe i wspólne. A później skleić z tego wraz z Wami całość, w której się odnajdziecie i która będzie prawdziwa w odniesieniu do Was i niedająca się skopiować ani przełożyć na nikogo innego, na inny czas i inne miejsce.
Tym bardziej mi miło, że potem jak w przypadku Oli i Kuby dostaję od Was takie piękne podsumowanie tego procesu, do którego mnie zaprosili:
🔹 „Chcielibyśmy serdecznie podziękować Monice za wspaniałą ceremonię zaślubin, którą mieliśmy zaszczyt przeżyć dzięki tej niesamowitej osobie! Od samego początku czuć było ogromne zaangażowanie i troskę, by ten dzień był wyjątkowy, pełen emocji i dopasowany do naszej unikalnej historii. Sposób, w jaki opowiedziała o nas i o naszej drodze do siebie oddał dokładnie to, kim jesteśmy jako para. Ceremonia wyraziła wszystko co chcieliśmy przekazać, połączyła rodziny, pamiętając też o ważnych osobach i zwierzętach, których nie mogło z nami być. Z wielkim wyczuciem uwzględniła wszystkie wartości, które są dla nas tak ważne, dzięki czemu ceremonia była nie tylko pięknym, ale też bardzo osobistym i wzruszającym przeżyciem. Wszyscy goście, od rodziny po przyjaciół, byli pełni podziwu dla profesjonalizmu i empatii, jakie wniosła do tego wydarzenia. Dziękujemy z całego serca za stworzenie ceremonii, która była nie tylko formalnością, ale również prawdziwym odzwierciedleniem naszej miłości.” 🔹
A na zdjęciach kilka migawek z ceremonii autorstwa Paula Kalias Photography.