18/03/2023
Ustrzelono mnie. Pisałem ledwie kilka dni temu, że w Bielsku Białej, w tamtejszym klubie Metrum będzie pożegnanie z bronią, czyli ostatni występ jako maturzysty, a wszystko potem już jako doktor honorowy. No, jakby to rzec, pół prawdy tylko było, bo doszła do mnie zaległa korespondencja i okazało się że:
Po pierwsze papier do łapy to tylko oficjalne wręczenie, bo liczy się uchwała Senatu, a ta już była na koniec lutego.
Po drugie jednak, wyszło na to, że ustrzelono mnie z dwururki. W jednej dobie zrobiono ze mnie doktora w Akademii Muzycznej imienia Stanisława Moniuszki w Gdańsku i w Akademii Muzycznej imienia Karola Lipińskiego we Wrocławiu.
Mówiąc krótko nagle zagrałem jako double, czy może multi - nie wiem nawet jak to się mówi. Ale wiem jedno, bo sprawdziłem - nie jestem w liczbie mnogiej tylko pojedyńczej choć podwójnie. W każdym razie nisko się kłaniam w podzięce dla obu Akademii. Osobiście zrobię to już za dwa tygodnie we Wrocławiu i 12 maja w Gdańsku, gdzie, żeby mi do łba nie uderzyło, doktorat honoris causa odbierze też Włodzio Nahorny. I tu, by na jakiegoś sobiepana nie wyjść, serdeczne gratulacje Włodziu, boś ty pierwszy wśród nas profesor honorowym doktoratem wyróżniony.