27/03/2024
Dwa lata… naprawdę dwa 😱😱 minęły odkąd tu ostatni raz publikowałam. Niestety w tym czasie kreatywnie było cieniutko 😐 Nie było czasu, warunków, a i weny też nie bardzo.
Za to w ciągu ostatniego półtora tygodnia nadrobiłam lekko pół roku 😂
Oto cztery one, jest jeszcze i piąty, ale nie wart pokazania bo to była wersja „jak to szło” 🫣 …
Choć może tego nie widać to koszyki są „święconkowe”. Dwa większe, jeden średni i jeden mniejszy. Mało wymyślne, za to solidne. Dwa kilo kiełbasy i tuzin jaj śmiało można ładować 😁
Jeden z nich zszargał mi nerwy do cna… szło z nim jak po gruzie. Ale żyje, w domu wszyscy cali, koszyk też 😄