19/03/2024
Zbliżamy się do czasu równonocy.
To magiczny czas w roku, kiedy noc i dzień zrównują się, a zaraz po równonocy nastaje czas kiedy to dnia jest więcej niż nocy. Ja w tym roku po raz pierwszy czułam w środku wdzięczność za długotrwałą ciemność zimy, za cykliczność Ziemii na której mieszkam, za możliwość wewnętrznego odrodzenia, poczucie rozpoczynania nowego cyklu. Jednocześnie pojawiło się także bardzo duże zmęczenie, tęsknota do słońca i parę myśli z drugiej strony oczywiście. Ale wdzięczność też tam była. Pierwszy raz taka na prawdę organiczna, wynikająca ze zrozumienia wartości cykli przyrody. Początek roku w styczniu jakoś do mnie nie przemawia aż tak bardzo. Czuje,że nowe zaczyna się właśnie teraz. Że teraz jest czas odnowy. Rozpoczynania, zasiewania. Cieszę się,że mogłam zacząć celebrację tego święta zasiadając w Kręgu i łącząc się ze sobą i innymi w oddechu i śpiewaniu dzięki . Dobrego czasu słońca Wam życzę! 🌼🌼🌼