28/04/2023
Co miesiąc rodzice Marka wybierali się na wycieczkę do babci i następnego dnia wracali do domu tym samym pociągiem. Pewnego dnia dziecko powiedziało do rodziców:
′′ Już jestem dorosły. Czy mogę jechać do babci sam?"
Po krótkiej dyskusji jego rodzice się zgodzili. Stali z nim, gdy czekał na odjazd pociągu. Pożegnali syna i dali mu kilka wskazówek przez okno. Marek powtórzył im:
′′ Wiem. Powiedzieliście mi to więcej niż tysiąc razy."
Gdy pociąg miał już odjechać, jego ojciec wyszeptał mu do ucha:
′′ Synu, jeżeli poczujesz się źle lub niepewnie, to jest dla Ciebie!"
I schował coś do kieszeni.
Teraz Marek był sam, siedział w pociągu, jak chciał, bez rodziców po raz pierwszy.
Podziwiał krajobraz przez okno. W jego otoczeniu kilka nieznanych osób się przewinęło. Zrobili dużo hałasu. Wsiadali i wysiadali z pociągu. Ktoś z pasażerów spojrzał na chłopca i wypowiedział się na jego temat, że jest sam. Druga osoba spojrzała na niego z politowaniem i smutnymi oczami..
Marek czuł się coraz bardziej zaniepokojony z każdą minutą, która minęła. W pewnym momencie ogarnął go lęk i strach i zacząć się bać. Poczuł się bardzo opuszczony i samotny. Pochylił głowę, ze łzami w oczach i przypomniał sobie, że tata schował coś do kieszeni. Drżąc, szukał tego, co dał mu ojciec. Po znalezieniu kartki papieru przeczytał:
′′ Synu, jestem w ostatnim wagonie".
Takie jest życie, musimy pozwolić naszym dzieciom odejść. Musimy pozwolić im spróbować nowych rzeczy. Ale my zawsze lubimy być w ostatnim wagonie, oglądać, na wszelki wypadek gdy będą potrzebować wsparcia i pomocy. Kiedy napotkają przeszkody i nie będą wiedzieć jak sobie z nimi poradzić i co robić. Chcemy być blisko nich, dopóki wciąż żyjemy. Dla rodziców zawsze będziesz ich dzieckiem.
~ Feniks z popiołów - Motywacja