Już dawno miało to być zrobione, ale ....
Dzisiaj jest okazja - urodziny
Przyjechałem z adopcji 13 grudnia(!) i początki nie były łatwe !
Kogucik z wolnego chowu myślał, że to taka wielka wiocha i może prowadzić poprzedni tryb życia . Ulica to taka wygodna droga do spacerowania a ten pies po drugiej stronie nie może tu chodzić ! Pogonię go i pokażę kto tu rządzi .
Na śniadanie bułka z masłem ok, ale najpierw york !
W samochodzie muszę wszystko widzieć chyba po to są szyby i nie zostawiaj mnie samego bo będę wrzeszczał, że mnie więzisz.
Karetka pogotowia ?? o jak mnie denerwuje ! a ten duży czerwony to co to ? - Straż pożarna , aha dobra - tego to w zębach przyniosę 😣
Trwało to trochę, ale zaczęło być normalnie 😊
Jeszcze zaliczyłem krótkiego giganta ( pół godziny mnie nie było ) a za karę następnego dnia jechałem w strasznie kłujących krzakach - ledwo się wcisnąłem do auta 😛
Z ciekawostek: dwa razy wciągnąłem słoninę ze sznurkiem i raz coś pysznego w torebce foliowej - oj dobre było 😋😋
A wczoraj byłem na walce MMA - paznokcia mi rwali !!
Reasumując :
NIE KUPUJ - ADOPTUJ !!!!!!!
26.06.2001 27.11.2016
Fajne życie miał .