21/12/2023
Reset.
Kochani @ pewnie zauważyliście, że w tym roku jest mnie tu zdecydowanie mniej... ale czy to oznacza mniej pracy?
Wprost przeciwnie 🤟
Ten rok był jednym z najbardziej intensywnych w mojej ponad 10-letniej pracy fotografa reportażowego, ale nie tylko z powodu ilości zleceń, ale również dlatego, że moja rodzina się powiększyła 👨👩👧👦
Jednak wracając do reportaży - większość z moich par już otrzymała swoje zdjęcia, jednak wciąż mam w obróbce kilka ostatnich reportaży, które jak co roku postanowiłem, że oddam przed 31.12 ;-) tak, nawet te październikowe, listopadowe czy grudniowe :-) Więc może mniej jest mnie tu czy na instagramie, jednak ten czas poświęcam właśnie na pracę przy zdjęciach :-)
A co do tematu tego posta, jak pewnie wiecie natłok pracy i obowiązków negatywnie wpływa na jakość i produktywność, więc ze znajomymi zrobiliśmy męski wypad w góry. Właśnie po to żeby zresetować myśli, odpocząć oraz trochę
oderwać się od codziennych obowiązków.
Oczywiście aparat zabrałem ze sobą i przywiozłem kilka "pocztówek" z Karkonoszy, które od lat odwiedzam, jednak zimą poza wypadami do Karpacza czy Szklarskiej były mi zupełnie obce ;-) I powiem tylko, że zdecydowanie za długo czekałem z takim wyjazdem, bo widoki są tam wyjątkowe, a zimowy klimat schronisk niepowtarzalny 😍
Miłego wieczoru, a ja tymczasem wracam do obróbki kolejnego repo ślubnego ;-)