06/05/2023
POST KU PRZESTRODZE - Z AUTOPSJI!!! Warto przeczytać do końca...
W ciągu 3 ostatnich dni, miałem dwa telefony, z różnych numerów, z próbą oszustwa. Nota bene, obydwa razy, dzwoniła osoba z męskim, łudząco podobnym głosem, za każdym razem przedstawiajaca się jako przedstawiciel instytucji finansowej. Co ciekawe, mimo że mówił dobrze po Polsku, słychać było po końcowkach (np zwracał się "Panie Miłosz" a nie "Panie Miłoszu") i akcencie, że to nie jest rodowity P***k i że Polski, nie jest jego językiem ojczystym.
Sytuacja 1.
Odbieram telefon, człowiek pyta czy nazywam sie Miłosz Mazur i czy wykonałem przelew ze swojego konta, na konto niejakiego Dawida Wisniewskiego, na kwotę 610zł. Byłem zajety i lekko zaskoczony sytuacją, ale wyczułem, że coś jest nie tak, a więc Pytam o jaki bank chodzi?
Słyszę, że pko bo.
Odpowiadam, że ja nie mam konta w PKO Bank Polski .
Słyszę, że Dawid Wisniewski ma konto w pko bp, a oni go "obserwują". I czy wykonałem taki przelew, oraz jeśli tak to z jakiego banku.
Mowię więc, że skoro widzą, że wykonałem przelew, to powinni wiedzieć z jakiego banku. Po czym dodałem zniecierpliwiony, " chyba nie mamy o czym rozmawiać" i się rozłączyłem.
Następnie przypomniało mi się, że gdzieś słyszałem, iż oszuści dzwonią do ludzi, podając się za osobę z banku, pytają właśnie o jakąś nieprawidłowość na koncie (coś czego człowiek sam nie zrobił, przelew do nieznanej osoby, wniosek o pożyczkę itd) następnie informują, że do czasu wyjaśnienia nieprawidłowości, konto zostaje zablokowane, ale jeśli chce się nadal dysponować środkami, należy je niezwłocznie przelać, na utworzone przez nich subkonto. I w ten sposób sam przelewasz pieniądze, na nie swoje konto, których już nie odzyskasz...
Więc po krótkim zastanowieniu się, stwierdziłem, ze szkoda, iż tak szybko się rozłaczyłem, bo mogłem pociągnać człowieka za język...
Sytuacja 2-dwa dni pozniej
Dzwoni mężczyzna, o łudząco podobnym głosie, łudząco podobnym nie polskim akcencie, ale z innego numeru, przedstawiajac się jako pracownik z banku w celu potwierdzenia mojego wniosku o pożyczkę, na kwotę 15 tyś zł.
Pytam o jakim banku mówimy, słyszę ponownie Pko BP. Czując pismo nosem. Odpowiadam. Tak składałem taki wniosek. Pan lekko zmieszany, powtarza, czy aby na pewno skladałem wniosek, spodziewając się zapewne, negatywnej odpowiedzi z mojej strony. Potwierdzam,więc że składałem. Chwila ciszy...pan zmieszany...w końcu duka do słuchawki...że mam się zalogować, do sklepu play, sciągnąć aplikację (nie zapamietalem nazwy?) I tam potwierdzić swoją tożsamość. Więc lecę dalej z podpuchą i pytam go, dlaczego, skoro składałem wniosek z moimi danymi, przyjmował go pracownik banku, więc mógł mnie zweryfikować i że wolałbym jednak iść do oddziału i tam potwierdzić swoją tożsamość. Słyszę, że to jedyna możliwość i teraz uwaga....BO KILKA OSÓB PODSZYWA SIĘ PODE MNIE... pytam więc, jak to mozliwe, że kilka osób podszywa się pode mnie i to w jednym czasie. Słyszę Panie Miłosz, musi się pan tam zalogować, bo to jedyny sposób. Wiec nadal pytam jak to mozliwe, żeby kilka osób w jednym czasie składało wniosek o pożyczkę, w tym samym banku, na tą samą kwotę. Facet wyraźnie zmieszany, mówi "Panie Miłosz, to jedyny sposób weryfikacji" ... mówię dalej: dzwoni Pan do mnie, ja potwierdzam, że to ja, więc chyba jestem zweryfikowany, kiedy mogę liczyć na decyzje o pożyczce? Facet jak mantre, wchodząc mi co chwila w słowo powtarza, że trzeba to wyjaśnić, że muszę się tam zalogować. Pytam więc, co wyjaśniać skoro dobrze się dodzwonił, ja mu potwierdzam, że wniosek składałem, a także, że to mój numer i że ja, to ja. Rozmowa coraz bardziej robi się nerwowa. Wchodzimy sobie w zdania. W końcu ja nie wytrzymuję i pytam, a może to oszustwo, może chcecie wyłudzić moje dane, albo pieniądze? Facet jak mantrę powtarza, nie Panie Miłosz, musimy pana zweryfikować, żeby wykluczyć nieprawidłowości, bo się pod Pana podszywają . Po kilku konfrontacyjnych zapytaniach z mojej strony i przepychance słownej, człowiek się rozłącza.
Piszę, żebyscie informowali wszystkich swoich bliskich o takim realnym zagrożeniu, zwłaszcza tych w podeszłym jak ja wieku ;) i starszych.