Naprawa i czyszczenie sukien ślubnych Vimen Art Alicja Kozłowska

Naprawa i czyszczenie sukien ślubnych  Vimen Art Alicja Kozłowska Poprawki, dopasowywanie do figury sukien ślubnych i wizytowych. Naprawa i czyszczenie sukien ślubnych i wizytowych. Poprawki i przeróbki krawieckie.
(30)

Realizacja zleceń krawieckich, dziewiarskich itp., "nietypowych". - Poprawki krawieckie odzieży damskiej i męskiej• artystyczna naprawa sukien ślubnych,• czyszczenie sukien ślubnych,, szycie welonów, cerowanie i reperacja odzieży, dopasowanie ubrań do sylwetki zwężanie, poszerzanie odzieży• różne formy naprawy odzieży, np: koronki, dzianiny• skracanie ręczne swetrów po oczkach• przeróbki miarowe

odzieży z tkanin i dzianin, cerowanie odzieży• overlock - usługi na overloku• skracanie i zwężanie spodni, skracanie rękawów • wszywanie suwaków, zamków błyskawicznych• wymiana podszewki• naprawa i przeróbki dzianin, np. zarabianie oczek, skracanie ręczne swetrów po oczkach• skracanie i obszywanie firan, zasłon, pościeli, obrusów itp. .

Mam nadzieję, że nikt z Państwa nie otrzymuje że strony Naprawa I czyszczenie sukien ślubnych Vimen Art, dziwnych treści...
04/05/2024

Mam nadzieję, że nikt z Państwa nie otrzymuje że strony Naprawa I czyszczenie sukien ślubnych Vimen Art, dziwnych treści, linków itp.
Niestety, ktoś lub coś próbuję spamować mi stronę.

Wszystkim znajomym i przyjaciołom  życzę   szczęśliwego Nowego Roku z marzeniami, które staną się solą Waszego życia,z r...
31/12/2023

Wszystkim znajomym i przyjaciołom życzę szczęśliwego Nowego Roku
z marzeniami, które staną się solą Waszego życia,
z radościami, które będziecie chcieli natychmiast podzielić z innymi,
z przyjaciółmi, którzy będą zawsze przy Was,
z nadzieją, bez której trudno żyć!
Z wolnością, która jest jak tlen.
Niech Nowy Rok przyniesie Wam wszystko, co dla Was najważniejsze!

Nowy rok - nowe wyzwania, stare problemy :)  Zniszczona  suknia ślubna - rozdarcia, przydepnięcia, naderwania, tren bez ...
09/01/2023

Nowy rok - nowe wyzwania, stare problemy :) Zniszczona suknia ślubna - rozdarcia, przydepnięcia, naderwania, tren bez podpięć itp. nieszczęścia. Krajobraz po bitwie i rozpacz w ciapki. Spokojnie, nie ma takiej sukni, której nie da się naprawić.
W przypadku pierwszego zdjęcia - suknia z gęstej organzy; dość niefortunnie wyrwane zostały wszystkie pętelki podpinające tren. Jutro zaczynam prucie sukni, a później się zobaczy, co dalej ;) Żartuję, wiem, co dalej, ale o tym napiszę, kiedy skończę naprawiać suknię.
Kolejne zdjęcia, to suknia wykończona na dole taśmą krynolinową. Szast prast- obcas, sprzączka przy bucie, badylek na trawie, piruet w tańcu - i delikatna krynolina odrywa się od sukni, tiul drze w strzępy. Uszkodzenia są rozległe i wcale mi nie do śmiechu na myśl o naprawie. Czy się uda? Efekt zaprezentuję już po wszystkim :)

Wszystkim pragnę złożyć najserdeczniejsze życzenia: spokojnych i radosnych świąt Bożego Narodzenia. Niech los pomaga Pań...
24/12/2022

Wszystkim pragnę złożyć najserdeczniejsze życzenia: spokojnych i radosnych świąt Bożego Narodzenia.
Niech los pomaga Państwu zrealizować wszelkie plany i spełnić nawet te najskrytsze marzenia tak, abyście w każdej chwili mogli odnajdywać szczęście.

Im bliżej do ślubu tym bardziej jakieś błahostki stają się problemem nie do rozwiązania. Wczoraj  w pracowni druhna Pann...
14/12/2022

Im bliżej do ślubu tym bardziej jakieś błahostki stają się problemem nie do rozwiązania. Wczoraj w pracowni druhna Panny Młodej i mama Panny Młodej uczyły się - na Pannie Młodej, jak podpiąć długi tren.... Bidula, czyli Panna Młoda, stała cierpliwie pozwalając się podpinać, podwiązywać i ogólnie obracać w koło.
A zaczęło się to tak....

Rano zadzwonił telefon. Przejęta Panna Młoda opowiadała mi do słuchawki, że spać nie mogła i męczyły ją koszmary, gdyż uświadomiła sobie, że nikt z jej otoczenia nie wie, jak podpinać i rozwijać długaśny ogon sukni. W czasie sesji to oczywiste. Ale: w samochodzie - lepiej żeby był podpięty czy rozłożony? Czy podpięcie nie spowoduje, że spódnica się mocniej pogniecie? A ceremonia w kościele? No wiadomo, tren rozłożony, ale jakieś 15 minut przed ślubem młodzi udają się do kancelarii podpisać dokumenty. I co wtedy??? Z trenem? Czy bez? Czy świadkowa powinna go odpiąć przy wejściu do kościoła? Czy też może już z auta wysiadać z odpiętym.... OK, po wyjściu z kościoła druhna podepnie tren już chyba "na zawsze" aczkolwiek fajnie by się tańczyło z końcówką trenu w łapce :)
Aha, jeszcze jedno - a jeśli świeżo poślubiony małżonek znienacka złapie na ręce świeżo poślubioną małżonkę by przenieść ją przez próg, co wtedy? Z trenem, czy bez trenu???
- Jejku, pani Alicjo, może panikuję, ale wydaje mi się to naprawdę ogromną niedogodnością. Poza tym przy gościach chyba niezbyt poważnie wygląda świadkowa kucająca za mną i robiąca mi coś tam przy moim kuprze ;)

Takie i inne dylematy miewają panie, które decydują się na suknię z trenem :) Jak sobie radzą? Przeróżnie. Czasami panny Młode przygotowują swego rodzaju "instrukcję obsługi trenu" w postaci dokumentacji fotograficznej step by step, albo nagrywają filmik instruktażowy. Na ogół staram się pokazać, wytłumaczyć jak wygląda i jak działa system podpięć/ podwiązań itp. w warstwach trenu.
Panie przychodzą też na przymiarkę z asystą - świadkową, mamą, siostrą etc. , czyli ze wsparciem logistycznym, które ma zadbać o sprawne podpinanie i odpinanie trenu. O tym, że trening czyni mistrza, nie muszę przypominać :)

06/12/2022
Niezmiennie od lat fascynują mnie suknie  mocno dopasowane, nadające kobiecej sylwetce kształt syrenki.  Fason niewątpli...
06/12/2022

Niezmiennie od lat fascynują mnie suknie mocno dopasowane, nadające kobiecej sylwetce kształt syrenki. Fason niewątpliwie dla kobiet obdarzonych w naturalne krągłości, które doskonale wypełnią suknię. Cudownie wyeksponowane biodra, zarysowana talia i biust uzupełniają, uświetniają krzywizny sukni.

Przy odpowiednio dopasowanym gorsecie, który podkreśli talię, proporcje sylwetki-klepsydry zostaną zachowane.

Mityczna postać syreny od zarania dziejów inspirowała artystów, stąd prędzej czy później musiała wpłynąć również na projektantów mody, poszukujących inspiracji do zmysłowych kreacji uwypuklających kobiece kształty.

Szybko podbiła nie tylko czerwony dywan i serca gwiazd Hollywood, takich jak Rita Hayworth czy Ava Gardner, ale także Panien Młodych na całym świecie. Sukienka ślubna syrenka ma w sobie większą dawkę seksapilu niż rozkloszowane księżniczki, albo zwiewne sukienki boho. Jest także odważna. Z pewnością dla kobiet dobrze czujących własne ciało i zdających sobie sprawę z atutów sylwetki w kształcie klepsydry. Czyli - z pełnym biustem, płaskim brzuchem i wyraziście zarysowaną linią bioder. Wzrost i rozmiar nie grają tak istotnej roli, jak właśnie proporcje.

Krój, który przyciąga uwagę i sukienka stworzona do zadań specjalnych. To nie jest dobry wybór, jeśli nieswojo czujemy się w światłach reflektorów albo krępujemy się swojej sylwetki.

Suknia ślubna syrenka doczekała się w modzie ślubnej niezliczonych wariacji. Od koronkowych, z perłami i kamieniami, z mniej lub bardziej rozkloszowanym dołem, po zupełnie proste kreacje, które urzekają fasonem a nie zdobieniami. Zwykle wrażenie potęguje długi rozłożysty tren lub koronkowy welon dopasowany do sukni. Symbol niewinności i tajemnicy, która jest warta odkrycia.

Suknia ślubna syrenka to jeden z tych fasonów, który wymaga precyzyjnego dopasowania do sylwetki i często szycia ręcznego. Tylko wtedy będzie ona idealnie leżeć. Jesteśmy różnie zbudowane i kupując suknię ślubną z drugiej ręki, musimy liczyć się z tym, że będzie wymagała poprawek krawieckich. Takich, które spowodują, że syrenka przylgnie do ciała niczym druga skóra.
Cóż, praca przy takich poprawkach bywa niekiedy czasochłonna, ale efekt finalny wart jest włożonego trudu.

Panna Młoda niczym Rita Hayworth w „Gildzie” - zmysłowa, kusząca i hipnotyzująca zachwyci nie tylko mnie, która skromnie do efektu się przyczyniła, ale też ukochanego. A na policzki psiapsiółek wywoła rumieniec zazdrości ;)

Wraz z upływem lat moda się zmienia. To, co było popularne w ubiegłym sezonie, staje się kompletnie passe w obecnym. Są ...
02/12/2022

Wraz z upływem lat moda się zmienia. To, co było popularne w ubiegłym sezonie, staje się kompletnie passe w obecnym. Są jednak takie modele, którym nie straszne zmieniające się trendy. Jednym z nich jest suknia ślubna księżniczka. Od nastu lat obserwuję, że nie ma sezonu, w którym zabrakło by panien młodych w wersji royal!

Suknia księżniczka pięknie podkreśla talię i optycznie wydłuża nogi. Panie o figurze gruszki 🍐 i klepsydry będą wyglądały naprawdę zjawiskowo. Teoretycznie mówi się, że suknia w stylu księżniczki nie będzie dobrze wyglądała u pań z większym biustem i masywniejszymi ramionami. Teoretycznie, albowiem wszystko tak naprawdę zależy od tego, jaką górę dobierze się do sukni. Możliwości jest naprawdę dużo.

W odchodzącym sezonie 2022 gościłam w pracowni księżniczki. Były to suknie gorsetowe sznurowane, z bogato zdobionym perełkami i kamieniami gorsetem, ze spódnicą z wielu warstw tiulu. Były suknie z długim trenem i górą z delikatnej koronki i cielistej siateczki; albo barokowe suknie z dołem z organzy wyszywanej metalizowaną nitką, z krynolinami i halką z gęsto marszczonej sztywnej siatki. Były suknie z długim rękawem i suknie z odsłoniętymi ramionami.
Były tiule, brokaty, organzy, muśliny i krepy.

Niektóre suknie trzeba było dopasować do sylwetki, zwęzić lub poszerzyć, wyregulować długość, dostosować miseczkę.
W inne suknie musiałam tchnąć nowe życie, regenerując uszkodzenia i rekonstruując "krajobraz po bitwie".
Jeszcze inne trzeba było wyczyścić i odświeżyć.

Na zdjęciach - kilka takich sukien.

Oto trend dla najodważniejszych Panien Młodych! Pióra są ekstrawagancją na co dzień, ale nadal również na tak specjalną ...
30/11/2022

Oto trend dla najodważniejszych Panien Młodych! Pióra są ekstrawagancją na co dzień, ale nadal również na tak specjalną okazję, jaką jest ślub. Kobiety stające przed ołtarzem kojarzą się raczej z eleganckimi koronkami, romantycznymi kwiatami czy wdzięcznymi kokardami niż śmiałymi piórami.

A jednak! Panny Młode, które uciekają od sztampy, decydują się na pierzaste wykończenie sukni. Mogą to być drobne piórka przytwierdzone do rękawków lub na samym dole kreacji, albo pióra pokrywające całą spódnicę, a nawet od stóp do głów!

Po dniu przychodzi noc, po ślubie i weselu zaś, moment, gdy trzeba suknię wyczyścić… Nie oszukujmy się, że jakiekolwiek czyszczenie (chemiczne, wodne, czarodziejskie itepe) takiej sukni, z wstawką z naturalnych piór, uda się idealnie i pióra po czyszczeniu zachowają swój urok. Nie ma tak dobrze.
Pióra brzydną, zlepiają się, wyglądają nieświeżo i naprawdę, mało estetycznie.
Jedynym rozsądnym zabiegiem jest wymiana piór. Można też próbować czyścić suknię w taki sposób, by nie ruszać pierzastych fragmentów. Jest to dość uciążliwe, ale wykonalne.

Na zdjęciach - suknie, które ostatnio przewinęły się przez moją pracownię. Pierwsza - z delikatnymi, eterycznymi piórami strusiowymi; suknia przygotowana do uroczystości. Mam nadzieję, że Panna Młoda zadała szyku a suknia zrobiła furorę.
Druga suknia- z karczkiem w całości pokrytym piórami. W tym przypadku, suknia trafiła do mnie na czyszczenie po... nieudanych zabiegach w pralni :( . Pióra nadawały się absolutnie do wyrzucenia. Karczek na nowo trzeba było pokryć nowymi piórami.

Na zdjęciach suknia z szeroką, zamaszystą  spódnicą z jedwabiu i tzw. bawełnianego tiulu. Suknia po przejściach, czyli w...
30/11/2022

Na zdjęciach suknia z szeroką, zamaszystą spódnicą z jedwabiu i tzw. bawełnianego tiulu. Suknia po przejściach, czyli wesele i sesja zdjęciowa były nad wyraz udane :)

Dół sukni dość wysoko, prawie do kolan, pociągnął kurz i wilgoć.
Kolejny raz kapryśny jedwab wyszczerzył w złośliwym uśmieszku ząbeczki, przekomarzając się ze mną: tym razem ci się nie uda!
A właśnie, że się uda!

Ubolewam, że zdjęcie dość marne mi wyszło i nie oddaje faktycznego zabrudzenia dołu sukni. Albowiem, to bure, zarzucone na ramię manekina, to nie jest szal. To zakurzona, zabrudzona, umęczona dolna część spódnicy, kontrastująca z górą w kolorze ecru`.
Z jedwabiem bywa różnie, jest nieprzewidywalny. Niekiedy muszę używać sobie znanych sztuczek i zaklęć, by doczyścić kapryśną tkaninę.
Tym razem się udało :)

Kwiaty, podobnie jak koronki, to jeden z ulubionych przeze mnie motywów  ślubnych. Zauważacie ich  powtarzalność od lat?...
30/11/2022

Kwiaty, podobnie jak koronki, to jeden z ulubionych przeze mnie motywów ślubnych. Zauważacie ich powtarzalność od lat? Myślę, że nigdy się nie znudzą. Nie zdziwiłam się zatem, kiedy takie suknie zaczęły w tym roku gościć w mojej pracowni.
Kreacje ślubne wyszywane kwiatami w formie 3D zawsze poprawiają mi nastrój. Są różnorodne poprzez dobór wielkości, usytuowania i koloru kwiatków. Świetnie prezentują się zarówno delikatne kwiateczki, jak i te w rozmiarze XXL, ułożone kaskadowo i w rzędzie, występujące solo, ale i tworzące bogate łąki, zlewające się z bielą sukni, jak też te w kontrastowych odcieniach.
Trend z kwiatami 3D nieprzerwanie trwa już od kilku sezonów i jak na razie końca nie widać.
W tym roku dopasowywałam takie suknie do sylwetki, ale też naprawiałam uszkodzone po weselu bidule jak i czyściłam te „zmęczone”.
Mam nadzieję, że właścicielki sukien "kwiateczkowych"3D odebrały z pracowni swoje kreacje, usatysfakcjonowane :)

Chociaż mogłoby wydawać się, że to przód sukni ślubnej ma największe znaczenie, projektanci udowadniają, że to nie do ko...
29/11/2022

Chociaż mogłoby wydawać się, że to przód sukni ślubnej ma największe znaczenie, projektanci udowadniają, że to nie do końca prawda. Oczywiście, ogromną uwagę przywiązuje się do kształtu dekoltu czy odpowiednio podkreślonego stanu, jednak coraz częściej główną rolę w sukni ślubnej odgrywają jej plecy. Suknie z głębokim dekoltem z tyłu to prawdziwy hit ostatniego sezonu.

Odkryte plecy, nie jest to jednak pomysł ani odkrywczy ani nowy. Od dziesięcioleci suknie z "niespodzianką" z tyłu cieszą się powodzeniem wśród pań lubiących awangardę, efekt zaskoczenia i wyrafinowanego smaczku.

Na zdjęciach - piękna koronkowa suknia, delikatna "wiośniana" i dziewczęca. Lekkość koronki podkreśla cielista baza. Wydawałoby się, żę nic nie może zaskoczyć w tej sukni. Sama harmonia i przewidywalność, prawda?
Wystarczy jednak by PM odwróciła się do nas plecami... Delikatna koronkowa rusałka okazuje się koronkową kocicą. Głęboko odsłonięte plecy i koronkowy tren, nadają sukni wyrafinowanego smaku.
Piękna suknia dopasowana, uporządkowana, dopieszczona - zapewniam - leżała idealnie na sylwetce PM :)

Moja  przygoda z jedwabiem zaczęła się wiele  lat temu.  Już w dzieciństwie jedwab mnie fascynował.  Lubiłam przytulać p...
29/11/2022

Moja przygoda z jedwabiem zaczęła się wiele lat temu. Już w dzieciństwie jedwab mnie fascynował. Lubiłam przytulać policzek do milanowskich apaszek mojej mamy. Później, z zainteresowaniem obserwowałam najsłynniejsze domy mody w Paryżu i Mediolanie, manufaktury jedwabiu nad jeziorem Como i przędzalnie pod Szanghajem. Przyglądałam się modnym ulicom Nowego Jorku, Los Angeles, Berlina i Warszawy. Wszystko po to, żeby upewnić się w przekonaniu, że mniej znaczy więcej a ubrania z jedwabiu wpisują się w tę dewizę w stu procentach.

Kocham jedwab, zachwycają mnie jedwabne suknie ślubne - nie kryję się z tym.
Niedawno miałam do czynienia z interesującą suknią z jedwabiu. Kreacja zaiste dizajnerska, prosto spod igły projektanta, prosto z wybiegów pokazów mody.
Obiektywnie - suknia szalenie interesująca, o ile ogląda się ją na kimś. Szarfy jedwabnej organzy, z której uszyto suknię, cudownie lekko falują przy każdym kroku. Po prostu eteryczna nimfa.
No dobrze - ślub, a tym bardziej wesele, to nie wybieg pokazu mody. W takiej sukni trzeba się w miarę bezpiecznie poruszać i tańczyć.
Takie założenie miała właścicielka sukni, do której dotarło, że zwiewne, długie szarfy jedwabiu ciągnące się z tyłu sukni, absolutnie odbiorą PM swobodę ruchów. COŚ trzeba z tym zrobić. Ale, CO...?
Sceptycznie przyglądałam się wizji natchnionego projektanta, przekutej w wyrób tekstylny. Trudny orzech do zgryzienia. Jak podpiąć/ podwiązać/ podczepić/ wiele pasów jedwabiu, z których składa się wydłużony tył kreacji...?
Żadne zatrzaski, guziczki i haftki nie wchodziły w rachubę, ze względu na delikatność tkaniny jak również nieefektywność. Scarlett O`hara mawiała: "pomyślę o tym jutro". I ja też tak zrobiłam. Przespałam się z problemem.
Zdecydowałam się na podwiązania do wewnątrz. Jako wiązadła posłużyły wąskie paski delikatnego tiulu. Jedwabne szarfy pogrupowałam, porozdzielałam. Podwinięte w połowie do wewnątrz, nieregularnie podwiązane szarfy utworzyły spódnicę a`la hiszpanka. Efekt interesujący, rozwiązanie funkcjonalne. Suknia po uroczystości wróciła do mnie na czyszczenie - bez uszkodzeń!
Wniosek? System podwiązań szarf zdał egzamin.

Dodajemy warstwę tiulu. Hmmm... Lepiej będzie gładki tiul jako zewnętrzna warstwa, na brokacie, czy gładki tiul pod brok...
28/11/2022

Dodajemy warstwę tiulu. Hmmm... Lepiej będzie gładki tiul jako zewnętrzna warstwa, na brokacie, czy gładki tiul pod brokatem... Dylemat.

Zapadła decyzja, że brokatowa warstwa będzie jako ta druga. Gładki tiul na zewnątrz. To dobra decyzja z kilku powodów. Po pierwsze, brokat niestety, często się osypuje i "księżycowym pyłem" osypany jest Pan Młody i wszyscy wokół Panny Młodej.
Po drugie, warstwa gładkiego tiulu na zewnątrz dodaje sukni uroku dyskretnej elegancji.

Opowieść o tym, jak można bez pamięci zakochać się od pierwszego wejrzenia w ... sukni ślubnej.Ano, tak. Wyruszając na p...
28/11/2022

Opowieść o tym, jak można bez pamięci zakochać się od pierwszego wejrzenia w ... sukni ślubnej.

Ano, tak. Wyruszając na polowanie, w poszukiwaniu tej jedynej, niepowtarzalnej sukni, często obiecujemy sobie, że będziemy się kierować zdrowym rozsądkiem, trzeźwym oglądem sprawy itepe. Czasami jesteśmy aż za surowe i zbyt krytyczne przy wyborze kreacji.

Czasami jest odwrotnie. Wpadnie nam w oko taka sukienusia, motyle w brzuchu roztańczą się tabunami, na zdrowy rozsądek spłynie mgła, kojący głos konsultantki w salonie zapewni, że wyglądamy idealnie a z pewnymi "drobnymi" poprawkami, doświadczona krawcowa poradzi sobie bez trudu.

Co dalej? Trzeba umówić się z krawcową. Już na pierwszym spotkaniu wredne babsko (czyli ja), odziera z magii i złudzeń zachwyconą Pannę Młodą.
- Suknia jest za mała. O dwa rozmiary. Miseczka w sukni a pani biust to dwie różne sprawy....
Nad wyraz rzadko widuję łzy na policzkach PM. Tym razem autentycznie zrobiło mi się przykro. Dziewczyna wydawała się tak szczerze zachwycona wybraną przez siebie suknią i tak bezgranicznie uwierzyła, że dzięki "drobnym" poprawkom uda się dopasować suknię...

Znacie motto mojej pracowni? Przypomnę:

NIE MA UBRAŃ NIE DO NAPRAWIENIA. WYSTARCZY UŻYĆ WYOBRAŹNI.

Skoro lata temu ową frazę uczyniłam mottem mojej pracy, głupio by było teraz rozłożyć ręce i zostawić PM na lodzie.

Po oględzinach stwierdzam, że z poszerzeniem sukni w talii raczej nie będzie problemu. Dam radę. Kłopotem, takim prawdziwym, jest za mała i zbyt płytka miseczka. Całe szczęście, mam do czynienia z koronką. To nas ratuje. Koronkę można nacinać, dodawać fragmenty, formować. Dzięki tym zabiegom udaje się, po uprzednim rozpruciu miseczek, uszyć je praktycznie na nowo.
Wyzwaniem nadal pozostaje biust... Wysoka, wysportowana PM jest posiadaczką pełnego, strzelistego, niesfornego biustu, który nie współpracuje z wiotką koronkową miseczką.
Panna Młoda wyrusza na poszukiwanie odpowiedniego biustonosza. Stanik musi być odpowiednio wyprofilowany, odpowiednio usztywniony w okolicy mostka i na bokach. Stanik ma być beżowy. Zadanie wcale nie jest łatwe. Właścicielki pełnych piersi zapewne to potwierdzą.

Wreszcie jest biustonośz. Wydaje się idealny. Wszywam go do sukni, odpowiednio maskuję jeszcze koronką, dzięki czemu miseczki są wyższe i lepiej kryją piersi. Teraz tylko poszerzenie na linii talii, wzmocnienie fiszbin, wszycie dodatkowych fiszbin po bokach piersi.
Po drodze jeszcze fantazjowałyśmy o welonie - długim i romantycznym. Jest i welon. Nie ma łez; jest roześmiana, szczęśliwa buzia.

Wybierając się na własne wesele, na ślub znajomych, na imprezę itp., nie zakładamy, że spotka nas jakaś tekstylna katast...
28/11/2022

Wybierając się na własne wesele, na ślub znajomych, na imprezę itp., nie zakładamy, że spotka nas jakaś tekstylna katastrofa, prawda? Wślizgujemy się (lub wbijamy, różnie to bywa) w piękną kreację i wiedzione zachwyconym, maślanym wzrokiem partnera pląsamy na parkiecie.
Długa suknia to wyzwanie nie tylko dla samej użytkowniczki. Nasza długa suknia to trudny orzech do zgryzienia także dla panów. Owi nieszczęśnicy doznają niekiedy paraliżu kończyn dolnych w zetknięciu z fałdami kreacji partnerki. Pół biedy, jeśli panowie radzą sobie z tańcem. Natomiast, jeśli taniec im tylko w życiu do tej pory przeszkadzał - zachodzi obawa, że i tego wieczoru cudu nie będzie.

Inne zagrożenie dla naszych kreacji płynie ze strony rozochoconych weselnymi napitkami wujków, stryjów i kuzynów. Ci z kolei rozluźnieni i podochoceni, nie mają już oporów z taneczną ekwilibrystyką. Hołubce, przytupy, wywijanie obcasem itepe naraża niestety nasze kreacje na ... nieubłagane konsekwencje ....

Piękność w kolorze różu indyjskiego na zdjęciach poległa w zetknięciu z roztańczonym małżonkiem...
Dodatkowo, ciocia, która zauważyła, że za tańczącą parą ciągnie się jakiś strzęp materiału, szybko podbiegła i oderwała energicznym ruchem tę "szmatkę".
Roztańczona właścicielka sukni, momentalnie oprzytomniała i błyskawicznie zaopiekowała się oderwanym strzępkiem. Całe szczęście. Dzięki temu, rekonstrukcja kreacji, choć nie była prosta - jednak się udała. Suknia nadal zachwyca i można w niej wystąpić na kolejnej uroczystości.

Gładka suknia ślubna to obszerne hasło, które może odnosić się do wielu fasonów i rodzajów kreacji. Jedno jednak jest pe...
28/11/2022

Gładka suknia ślubna to obszerne hasło, które może odnosić się do wielu fasonów i rodzajów kreacji. Jedno jednak jest pewne: tego typu sukienki mają prostą formę, są pozbawione dużej ilości zdobień i dodatków. Z roku na rok decyduje się na nie coraz większa liczba dziewczyn. Dlaczego gładkie suknie na ślub budzą zainteresowanie?

Myślę, że ważnym czynnikiem jest styl ubierania, jaki preferuje przyszła PM. Umówmy się - dość rzadko mamy okazję występować w długich, zdobionych kreacjach. Raczej nie chadzamy na fajfy, bale czy rauty. Nawet do opery czy teatru nie ma już obowiązku, by wbijać się w suknię wieczorową.
Zatem, usztywniona, bogato zdobiona suknia z "obcych" nam na co dzień tkanin, może wywoływać uczucie dyskomfortu a nawet lęk, czy poradzimy sobie w takiej kreacji. Choć odbicie w lustrze obiektywnie przedstawia same plusy; subiektywnie - dusza nam wyje do księżyca a serce krwawi, ponieważ widzimy wszystko, co najgorsze.
Z tego powodu, PM podejmują decyzję o wyborze sukni w prostym, klasycznym fasonie, bez ozdób lub nadmiaru ozdób. Wyjątkiem bywa głębszy dekolt na plecach albo tren.

Inna sprawa - suknia o prostym kroju nie będzie odciągała uwagi od urody Panny Młodej, może tylko delikatnie ją podkreślać. To właśnie z tego powodu dziewczyny coraz częściej rezygnują z obszernych, bogato zdobionych kreacji, na rzecz sukienek o prostym fasonie. W myśl nieśmiertelnej zasady Coco Chanel: "im mniej, tym więcej."
Na zdjęciach - taka właśnie minimalistyczna, prosta suknia z krepy. Smaczkiem jest długi tren i pogłębiony dekolt na plecach.
Gładka, przylegająca do ciała suknia ( w tym przypadku góra sukni) niesie pewne zagrożenia - a mianowicie uwidacznia wszystkie fałdki na ciele, linię biustonosza, który może za mocno przylegać do sylwetki itp. Wyważenie tych niuansów jest bardzo istotne. Dobór odpowiedniej bielizny albo wszycie dobranych odpowiednio miseczek na pewno zrobi dobrą robotę. No i pacha! Rękaw w gładkich sukniach bywa problematyczny. MUSI mieć dobre podcięcie by idealnie się układać i nie krępować ruchów.
Kolejny temat to tren. Gładkie gęste tkaniny są znacznie cięższe. Zatem, tren z definicji też będzie cięższy. Wymaga zatem przemyślanego sposobu podpinania lub podwiązywania.
Gładka krepa przy nieodpowiednim podpięciu trenu może dawać efekt kaczego kuperka, sterczeć sztywno i nieefektownie. Ważne jest zaplanowanie podpięcia trenu.

Gdy to wszystko mam już opanowane, suknia dobrze leży na PM, tren po podpięciu nie ciązy, nie odstaje, nie pogrubia etc - mogę wreszcie suknię oddać właścicielce :)

Moi drodzy,Witam wszystkich po długiej przerwie. Przerwa ta nie była zamierzona. A raczej była zamierzona, ale  - nie na...
28/11/2022

Moi drodzy,

Witam wszystkich po długiej przerwie. Przerwa ta nie była zamierzona. A raczej była zamierzona, ale - nie na aż tak długo. Życie płata figle, stawia na naszej drodze zaskakujące przeszkody, poprzeczki do pokonania, które zaprzątają uwagę i czas. Czasami bliscy ludzie potrzebują naszej pomocy, czasami posypie się zdrowie.
W efekcie owych turbulencji zredukowałam aktywność w mediach społecznościowych.
Od kilku dni przymierzałam się by napisać Wam, kilka słów o nowych trendach ślubnych, ciekawych zleceniach, które miałam przyjemność realizować w pracowni itp. Niestety z przekuwaniem zamiarów na pisanie szło mi ostatnio opornie, więc dopiero dziś puszczam wieści. I od dziś znów regularnie będę pisać i podsyłać fotki, co dzieje się w pracowni.
Choć w przestrzeni wirtualnej zacichłam, w pracowni naprawdę sporo się działo - dużo wymagających wyzwań, ciekawych krawieckich przypadków, interesujących ludzi.
Ci z Was, którzy odwiedzali pracownię, wiedzą o tym najlepiej :)

A zatem – pora na relacje z pracowni Vimen – Art.

Od kiedy do mody ślubnej wkroczyły przeróżne, innowacyjne rozwiązania projektanci prześcigają się w unowocześnianiu  kre...
25/03/2022

Od kiedy do mody ślubnej wkroczyły przeróżne, innowacyjne rozwiązania projektanci prześcigają się w unowocześnianiu kreacji. Jeden z pomysłów okazał się strzałem w przysłowiową dziesiątkę. Gdy na rynku pojawiły się projekty z motywami 3D, Panny Młode oszalały! A czy może być coś bardziej romantycznego od motywów florystycznych? Od spływających wodospadami kwiatów i delikatnie powiewających na wietrze piórek? Oj, chyba nie :)
Sami zobaczcie, jak pięknie taka suknia prezentuje się na sylwetce.

Nie, nie, to nie jest suknia ślubna. Zresztą, czy tylko na taką okoliczność ubieramy się w długie, strojne suknie?  Choć...
25/03/2022

Nie, nie, to nie jest suknia ślubna. Zresztą, czy tylko na taką okoliczność ubieramy się w długie, strojne suknie? Choć zabawy sylwestrowe i karnawał już dawno za nami, ale mnie przekornie naszły takie wspomnienia, przy okazji pracy nad tą cudną fioletową suknią. Czasy mamy nieśmieszne.... Powspominajmy chociaż.

Przyznajcie, tak szczerze - kiedy ostatnio byliście na balu (prócz studniówki)? Karnawał niegdyś sprzyjał takim spotkaniom. Gdzie się podziały bale karnawałowe? Wiem, wiem, kiedy nieszczęśliwie wybuchła nam zaraza, wszystko się skończyło.... Ale wcześniej.... Bale maskowe. Maskarady i imprezy przebierane kiedyś cieszyły się ogromną popularnością, zwłaszcza w czasie karnawału. Były okazją by wystąpić w nowej sukience, pomyśleć o wyjątkowej maseczce (oczywiście NIE ochronnej) - finezyjnej, koronkowej, zdobionej cekinami i piórami.

Kiedyś na bale maskowe czekało się miesiącami. Kostiumy? Istniały wypożyczalnie, teatry też udostępniały swoje zasoby. Jednak, to nie było TO.... Prawdziwym wyzwaniem było wyczarować coś samemu, Coś oryginalnego, niepowtarzalnego. To była niesamowita frajda, stworzyć taki kostium, który wywoła efekt WOW....

No dobra, nie każdy lubi przebierańce. Ale gdzie się podziały te eleganckie, wytworne, szykowne bale i gale? Restauracje z dobrą muzyką, parkietem do tańca?
Świat się zmienia. Dziś bywamy na spotkaniach firmowych, eventach, weselach, domówkach. A termin "obowiązuje strój wieczorowy", to w przeważającej większości wypadków raczej skrót myślowy. Oznacza on u mężczyzn przyzwoitą ciemną marynarkę i ciemne spodnie oraz sznurowane czarne półbuty, a u kobiet ciemny garnitur, kostium lub sukienkę. Organizatorzy, podając informację o stroju wieczorowym, chcą w ten sposób zniechęcić do przyjścia w dżinsach, swetrze, sportowych butach czy innym zbyt powszednim stroju. Suknie balowe, kolie, fraki i smokingi zakładane są coraz rzadziej. I właściwie bardziej będzie się wyróżniać od reszty i czuć niezręcznie ta osoba, która na spotkanie towarzyskie przyjdzie przesadnie wystrojona, niż ta która wpadnie w garniturze prosto z pracy.

Czy to oznacza, że przestaliśmy się elegancko ubierać i nie potrafimy trafnie dobrać ubioru do okoliczności? ? Niekoniecznie. Obecnie indywidualizm jest bardziej w cenie niż rygorystyczne podziały strojów na dzienne, koktajlowe, popołudniowe i wieczorowe. Krawat przestał już obowiązywać – nawet do garniturów na wieczór. Suknię balową z głębokim dekoltem i ze stosowną oprawą: etolą, szpilkami, zastępuje dziś elegancki kostium lub sukienka. Właściwie tylko detale różnią strój wieczorowy od dziennego. Mamy więcej możliwości wyboru, więcej swobody w komponowaniu stroju, jednak paradoksalnie sprawia nam to więcej kłopotu. Poza tym coraz bardziej podobnie wyglądamy – kobiety i mężczyźni noszą te same kolory, fasony marynarek i spodni. Jak więc umiejętnie „czytać” modę wieczorową? Czy istnieje sposób, by – nie popełniając grzechu niestosowności – móc się wyróżnić na plus?

Głównym zadaniem stroju wieczorowego jest wyznaczenie granicy między codziennością a odświętnością. Jeszcze w latach 50. XX wieku suknie balowe były kreacjami dla dam zakładanymi na bardzo eleganckie wieczorowe okazje. Ale już w latach 60. i 70., wraz z modą na prywatki i dyskoteki, narodził się nowy, lżejszy wizerunek kobiecości. I tak powstały dwa nurty mody wieczorowej: ten sięgający do tradycji dworskiej z lśnieniem jedwabi, szumem piór, draperiami i wieloma innymi środkami ekspresji, oraz ten klubowy, bardziej powszedni, łagodniej akcentujący przejście między codziennością a odświętnością.

Zasady klasycznej elegancji nakazują stosować połysk w sytuacjach wizytowo-wieczorowych. Jednak moda ostatnich lat wprowadza błysk praktycznie wszędzie. Błyszczą więc nowoczesne tkaniny – ich powierzchnie są specjalnie do tego celu przygotowywane. Połyskują też klasyczne materiały (tweed, krepa, dżersej, wełna) wzbogacone o metalizowane nitki. Lśnienie zdominowało również świat detali (brokatowe lamówki, aplikacje z cekinów, lakierowane torby i pantofle). Moda uczyniła zatem z błysku synonim luksusu. Stąd szybki awans podkoszulka wzbogaconego o aplikacje z „kryształków”, bluzki z błyszczącego materiału czy nawet letnich sandałków ozdobionych „brylancikami”. Jednak taki strój, wywołując efekt „wieczorowo już od samego rana”, nie jest stosowny na wszystkie okazje.

Z drugiej strony, dzięki ogromnej popularności wydarzeń typu „gwiazda na czerwonym dywanie” i różnych konkursów tańca z gwiazdami, rośnie powodzenie wieczorowych sukienek przypominających kreacje sceniczne – choćby miały być zakładane tylko na firmowy bal integracyjny. Ale nie na wszystkie wieczorowe okazje, mimo tęsknoty za balową suknią i przemianą z Kopciuszka w księżniczkę, wypada ubierać się aż z takim przepychem. Moda wieczorowa ma bardzo długą tradycję: sięga od balów na dworach królewskich, przez lata świetności Hollywoodu, i kończy się na współczesnych imitacjach gwiazd z tamtych lat przez celebrytów. Jednak tylko na szczególne okazje wypada założyć suknię balową z całą stosowną do tego oprawą.

Dla ułatwienia gościom wyboru garderoby organizatorzy uroczystości często wysyłają im zaproszenia, na których widnieje dopisek dotyczący wymaganego ubioru. I mimo emancypacji przodujący jest zawsze strój mężczyzny. Do niego dostosowana jest kreacja towarzyszącej mu kobiety.

Jeśli na zaproszeniu jest adnotacja formal dress/wear, należy wybrać strój wizytowy. Jest to już ubiór oficjalny, ale jeszcze nie uroczysty. Ma bardzo szerokie zastosowanie – może być i dzienny, i wieczorowy. Używamy go zarówno podczas wydarzeń oficjalnych, jak i prywatnych czy podczas bardziej uroczystych spotkań towarzyskich. To strój odpowiedni również na oficjalne śniadania, koktajle, obiady, otwarcia wystaw i wszelkie inne okazje, w których organizatorzy nie sugerują w zaproszeniach stroju wieczorowego.

Panowie założą więc ciemny (ciemnogranatowy, ciemnoszary, ale nie czarny), gładki garnitur oraz białą (nie kolorową) i gładką (wszelkiego rodzaju, nawet najdrobniejsze, wzory są niedopuszczalne) koszulę. Do tego stonowany jedwabny krawat, np. srebrzystoszary, szaro-granatowy, czarno-granatowy.

Panie natomiast założą elegancki, ciemny kostium lub sukienkę wizytową. Pojęcie sukienki wizytowej jest dosyć obszerne, ale przewiduje też konkretne wymogi. Przede wszystkim powinna to być sukienka w ciemnej kolorystyce. Jasne kolory są zbyt powszednie. Oznacza to oczywiście czerń, ale nie tylko. Może to być również odcień głębokiego fioletu, czerwonego wina, połyskującej czekolady czy atramentu. Sukienka wizytowa nie powinna być też długa, bo to domena sukien wieczorowych, ale może być nieco dłuższa od sukienki dziennej – sięgać połowy łydek. Fason sukienki wizytowej może być dowolny: odpowiedni do figury i zgodny z gustem właścicielki. Sukienka może być więc prosta, ołówkowa, rozkloszowana dołem, w fasonie bombki itp. Góra sukienki też ma wiele wariantów: rękawy trzy czwarte lub krótkie, na szerszych ramiączkach. Nie stosuje się tylko sukienek bez ramiączek, chyba że z bolerkiem lub żakietem.
Alternatywą dla sukienki wizytowej będzie skorzystanie z mody oferującej połysk. Wówczas może to być zwykły komplet spódnica plus bluzka lub marynarka z połyskiem. Również wtedy (i tylko wtedy) można włożyć połyskujący garnitur.

Jeszcze innym wyborem może być elegancka suknia płaszczowa. Jest to najbardziej luksusowe wydanie sukienki, która może być również zakładana do pracy. Sukienka ta nawiązuje krojem do męskiego płaszcza, a więc ma z przodu klapy i jest zapinana na jeden lub dwa rzędy guzików. Z długimi rękawami będzie eleganckim strojem do pracy. W wersji wieczorowej będzie miała klapy obszyte atłasem, będzie bez rękawów i może być zakładana na gołe ciało. Sukienka ta dzięki swej minimalnej formie jest bardzo wytworna i bardzo reprezentacyjna.

Dopiski black tie i white tie oznaczają uroczystość wysokiej rangi, najczęściej o charakterze oficjalnym, dyplomatycznym lub kulturalnym, na której wymagany jest strój ceremonialny.

Black tie sugeruje, że mężczyzna ma być ubrany w smoking. Smoking składa się z czarnej jedno- lub dwurzędowej marynarki z gładkimi atłasowymi klapami i czarnych spodni z pojedynczym atłasowym lampasem. Do smokingu zakłada się zawsze białą koszulę z wykładanym (łamanym) kołnierzykiem – dostosowanym do muszki. Jednak ostatnio panowie noszą muszki także do koszul z tradycyjnym kołnierzykiem. Muszka powinna być czarna. Pod marynarkę można założyć czarną kamizelkę lub czarny atłasowy pas. Strój uzupełniają czarne, gładkie i nieskazitelnie czyste sznurowane buty. Niekoniecznie muszą to być lakiery, ale zawsze muszą to być buty bez żadnych szwów, np. wiedenki. Do tego czarne jedwabne podkolanówki (skarpety do kolan), czarne spinki do mankietów koszuli, zegarek na czarnym pasku. W górnej kieszonce marynarki może znajdować się biała chusteczka. Smokingu nie nosi się przed godz. 19 (istnieją jednak wyjątki, np. ślub i wesele). W miejsce smokingu dopuszcza się też czarny garnitur z czarnym krawatem.

Kobieta towarzysząca mężczyźnie ubranemu w smoking powinna mieć na sobie elegancką suknię wieczorową. I mimo że jest to suknia długa do ziemi, z dekoltem, noszona z ozdobnym szalem – powinna być komponowana z umiarem. Suknie wieczorowe szyte są z pięknych, ozdobnych tkanin (atłas, tafta, aksamit, welur, żakard, muślin) i zdobione draperiami, zakładkami, falbanami, kokardami, koronkami. Mają przyzwolenie na głębsze dekolty z przodu (stąd często występują gorsetowo szyte góry) lub z tyłu (nawet odsłaniające całe plecy). Dozwolony jest więc negliż, ale eksponujący zadbane ciało. Negliż w sąsiedztwie pięknej tkaniny traktowany jest często przez projektantów jako dodatkowy środek ekspresji – pod warunkiem, że jest umiejętnie dawkowany. Dawkowanie to dotyczy również przezroczystych tkanin i koronek.

Ozdobą dekoltu i odsłoniętych ramion jest wieczorowa biżuteria. I tu (i tylko tu) znajdują swe miejsce kolie, długie wiszące kolczyki, efektowne bransolety. Dekoracją dekoltu z tyłu są włosy – elegancko uczesane w kok i eksponujące plecy. Dodatki do sukni wieczorowej to mała torebka trzymana w dłoni i pantofle, obowiązkowo na wysokich obcasach.

Suknię wieczorową można zastąpić długą spódnicą (z satyny, atłasu, aksamitu) i połączyć ją z efektowną, odsłaniającą ramiona górą. Miłośniczki spodni mogą (ale dopiero od niedawna, czyli od momentu jego stworzenia w 1966 roku przez Yves Saint Laurenta) włożyć damski smoking. U pań z męskiego smokingu pozostała tylko marynarka ze lśniącymi klapami. Do niej zakłada się klasyczne czarne spodnie, niekoniecznie z lampasami. Można dodać buty na wysokim obcasie lub czarne, płaskie sznurowane lakierki. Smoking zakładany na gołe ciało, bez bluzki – mimo swojej proweniencji – jest szalenie kobiecy. W damskim smokingu na różnego rodzaju galach często występuje – preferująca spodnie – aktorka Diane Keaton.

Dopisek white tie oznacza z kolei strój najbardziej uroczysty. Zakładany na wielkie gale (np. gala oscarowa), królewskie przyjęcia, bale – jak choćby ten najbardziej prestiżowy bal w Operze Wiedeńskiej. Najbardziej uroczystym strojem mężczyzny jest frak. Składa się on z charakterystycznej marynarki – krótkiej z przodu i zakończonej z tyłu długimi połami, często porównywanymi z ogonem jaskółki. Do fraka nosi się spodnie bez mankietów, z dwoma lampasami ozdabiającymi zewnętrzne boczne szwy nogawek. Ważnym elementem stroju jest biała kamizelka i obowiązkowo biała, usztywniona z przodu specjalnym gorsem, koszula z kołnierzykiem dostosowanym do noszenia muszki. Koszula ma oczywiście mankiet podwójny zapinany na spinki. Całość powinny uzupełniać: biała muszka, czarne lakierki oraz długie czarne skarpetki. Tradycyjnie do fraka nosi się zegarek na łańcuszku, ale założenie zegarka na czarnym skórzanym pasku i z cyferblatem nie jest dziś nietaktem. W górnej kieszonce marynarki może znajdować się biała poszetka.

Często tego typu uroczystości kończą się balem. Wówczas partnerka mężczyzny ubranego we frak powinna mieć na sobie suknię balową. Czym będzie się ona różnić od sukni wieczorowej? Przede wszystkim suknia balowa jest zawsze długa do ziemi. Dozwolony jest tu większy przepych, bowiem suknie te sięgają tradycji sukien dworskich. Pojawia się więc i bogatsza kolorystyka typu: płomienna czerwień, złoto, srebro, ale też i jasne kolory, na przykład pudrowy róż, błękit, rozbielony żółty. Ozdobą sukien bywają lśniące, biżuteryjne dekoracje, teatralne detale, falbany, draperie, pióra. Najszybciej skojarzenia z suknią dworską wywołują fasony wykorzystujące szkielet krynoliny oraz suknie z trenem. Rzeczywiście te wyglądają najbardziej okazale. Jednak równie często projektanci sięgają do tradycji lat 40. XX wieku i szyją obcisłe jak druga skóra suknie „futerały”. A te w połączeniu z błyszczącą tkaniną i głębokim rozcięciem na udzie, z boku lub z tyłu momentalnie zmieniają kobietę w uwodzicielską istotę.
Suknie balowe nie mają rękawów. Z tego też powodu częstym dodatkiem do nich są długie za łokieć rękawiczki, które mogą być wykonane ze skóry, materiału (satyna, strech, latex) lub koronki. Im delikatniejsza kreacja, tym lżejsze powinny być rękawiczki, mają się bowiem one komponować się ze strojem, a nie przytłaczać go. Kreacje wieczorowe mogą być ozdobione czarnymi, srebrnymi bądź złotymi rękawiczkami. Należy pamiętać, że do strojnej, bogatej sukni lepiej wybrać proste matowe rękawiczki i odwrotnie: do prostej, jednolitej sukienki można dobrać bardziej ozdobne.

Kolejnym dodatkiem jest mała torebka trzymana w dłoni. Torebki na takie okazje często przypominają biżuteryjne dzieła sztuki. Biżuteria do sukni balowej może być bardziej okazała, np. kolia wypełniająca cały dekolt. Dawniej na bale damy zakładały jeszcze na głowę diademy. Dziś spotyka się to tylko w kręgach królewskich lub na balach tzw. tematycznych (karnawałowych, maskowych). Ale do tradycji noszenia diademów nawiązują obecnie biżuteryjnie zdobione opaski lub połyskujące spinki do włosów, którymi można przyozdobić włosy właśnie na tego typu okazje. Do sukni balowej pasuje również boa z piór lub futrzana etola zarzucona na ramiona. Nie wolno natomiast przy takich okazjach kobiecie wystąpić w spodniach, nawet jeśli byłby to elegancki damski smoking.

Jak widać, moda wieczorowa może mieć wiele odmian: od tych odświętnych (typu kolacja przy świecach, bankiet, przyjęcie urodzinowe w eleganckim lokalu, bal sylwestrowy czy karnawałowy) po te najbardziej uroczyste (gale związane z rozdaniem nagród i rozwinięciem czerwonego dywanu, bale charytatywne, oficjalne uroczystości państwowe czy kulturalne). Warto znać zasady komponowania stroju na każdą z tych okazji. Jest to gwarantem dobrego smaku i zapewnia przyjemność swobodnego poruszania się wśród obowiązujących kanonów. A mając na uwadze to, że kopiowanie innych na pewno nie pomoże nam wyróżnić się z tłumu, warto wypracować indywidualny styl świadczący o dojrzałości, zdecydowaniu i pewności siebie.
A Wam, kochani, życzę pomyślnych "łowów" w poszukiwaniu wymarzonej sukni ślubnej/ weselnej/ wieczorowej i nie martwcie się, jeśli coś trzeba będzie poprawić czy dopasować.

Pamiętajcie - nie ma ubrania, którego nie da się poprawić czy naprawić!

Adres

Ursus, Ulica Wiosny Ludów 65
Warsaw
02-495

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 09:00 - 17:00
Wtorek 09:00 - 18:00
Środa 09:00 - 18:00
Czwartek 09:00 - 16:00
Piątek 09:00 - 16:00

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Naprawa i czyszczenie sukien ślubnych Vimen Art Alicja Kozłowska umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Naprawa i czyszczenie sukien ślubnych Vimen Art Alicja Kozłowska:

Udostępnij

Kategoria

Najbliższe usługi planowania eventów



Może Ci się spodobać