Piotr Guzek - Impresariat

Piotr Guzek - Impresariat Muzyka, fotografia, prezentacje...
W cieniu mainstreamu, superprodukcji, tłumnych festiwali. W poszukiwaniu jakości. Lubię "prawdę" w sztuce !

Całe życie zawodowe związany jestem z organizacją zdarzeń artystycznych. Przede wszystkim koncerty i to bardzo różne, od poezji śpiewanej, poprzez muzykę poważną, aż do ukochanego przeze mnie jazzu. Tak naprawdę nie wiem co lubię najbardziej w muzyce i jaki gatunek.

06/12/2024
MOŻDŻER DANIELSSON FRESKO „BEAMO”- wybitne wydanie fonograficzne na winylu Ten pięknie wydany podwójny winyl nabyłem tuż...
05/12/2024

MOŻDŻER DANIELSSON FRESKO „BEAMO”- wybitne wydanie fonograficzne na winylu
Ten pięknie wydany podwójny winyl nabyłem tuż po próbie artystów w dniu ich koncertu w hallu Sali Audytoryjnej Wrocławskiego Centrum Kongresowego - 24.listopada b.r. Do koncertu została niepełna godzina. Płyty w specjalnej torbie oddałem do szatni, a sam ze sprzętem fotograficznym udałem się z powrotem do Sali koncertowej jeszcze zupełnie pustej. Zacząłem uważnie przeglądać zdjęcia z próby. Chyba udało mi się na nich uchwycić jej niepowtarzalną atmosferę. Tę piękną więź między wybitnymi artystami. To szczególne skupienie słuchania siebie nawzajem, radość ze współtworzenia czegoś razem. Coś niepowtarzalnego!!! Dlatego współpraca tego tria trwa już tyle lat i tak entuzjastycznie przyjmowana jest przez publiczność wszędzie tam, gdzie występują. No i ten fortepian dekafoniczny, nowy pomysł, a zarazem duże wyzwanie dla fizyków, matematyków, stroicieli, w tradycyjnej obudowie z dobrze widocznym napisem Elf. Na szczęście udało się. Odsyłam wszystkich zainteresowanych tym instrumentem do internetu. Tam można znaleźć wiele ciekawych wypowiedzi ludzi, którzy aktywnie brali udział w tym projekcie. I znów ta niesamowita odwaga i uczciwość Leszka. Przecież można było pójść na skróty i uzyskać zbliżony efekt na dobrym instrumencie elektronicznym. Beamo to przepiękny projekt całkowicie akustyczny, w którym wykorzystano trzy fortepiany, dwa kontrabasy, wiolonczelę, instrumenty perkusyjne i niebiański głos Zahara. Sam koncert był wybitny, po mistrzowsku zagrany. Usłyszeliśmy nowe kompozycje Leszka Możdżera i Larsa Danielssona. I do tego jeszcze dobrze dobrany materiał wizualny wyświetlany na całym horyzoncie sceny. Po koncercie jak zwykle brawa na stojąco i piękne bisy. A potem bardzo długa kolejka słuchaczy z płytami po autografy. I wspólne zdjęcia z artystami. Miło było patrzeć na zachwycone, zrelaksowane twarze publiczności.
Co jest szalenie ważne w przypadku tej płyty zarówno wydanej na winylu jak i CD, obie są wydane przez monachijską wytwórnie ACT Record – wytwórnię, z którą od lat współpracuje Leszek. Fizycznie zaś na obu nośnikach została wykonana/wytłoczona w podwarszawskiej firmie Digi Pres z siedzibą w Łomiankach. Za wydawnictwo na winylu i CD odpowiadał pan Tomasz Małysz. Od niego dowiedziałem się wielu bezcennych informacji. O znaczeniu jakości granulatu w obu przypadkach szczególnie w przypadku CD. Musi być idealnie czysty, bo przecież ta płyta czytana jest laserem. Japończycy na tym punkcie są „zakręceni” i dlatego ich wydawnictwa brzmią najlepiej. Digi Pres Korzysta z granulatu, który produkowany jest w Europie. Kolejnym ważnym elementem jest jakość masteringu przygotowanego osobno pod winyl i CD. Ten w obu przypadkach został znakomicie wykonany przez Piotra Taraszkiewicza. Pan Piotr także odpowiedzialny był za nagranie całego materiału. Zadzwoniłem do niego i serdecznie pogratulowałem wspaniale wykonanej pracy. Przemiły i skromny Piotr był wzruszony moim telefonem.
Do odsłuchu wydania winylowego przystąpiłem dopiero w poniedziałek. I tak w przypadku każdej nowej płyty, która pojawia się u mnie w domu, uruchomiłem moją manualną myjkę do płyt, która niestety hałasuje jak stary odkurzacz wyprodukowany w czasach głębokiego PRLu. Na szczęście dobrze spełnia swoje podstawowe zadanie czyli samo mycie i suszenie. Delikatnie umieściłem płytę na talerzu i od pierwszych dźwięków zupełnie odjechałem. Przepiękny dźwięk wydobywający się z czarnego tła. I tak było w przypadku czterech stron tego podwójnego albumu. A to niestety jest rzadkość w przypadku nowych wydawnictw. Swoimi wrażeniami niezwłocznie podzieliłem się z panem Mieczysławem Stochem, który jest największym autorytetem i posiadaczem największej kolekcji płyt w Polsce, a może i w Europie. Zainteresował się tym wydawnictwem i wyraził chęć wysłuchania tego materiału. Kończąc serdecznie dziękuję Leszkowi i Dorocie za umożliwienie mi uczestniczenia w próbie i koncercie.
Zdjęcia z próby i koncertu opublikuję w niedalekiej przyszłości, bo niestety w moim przypadku musi to trochę potrwać. Piotr Guzek

Gorąco polecam!!!Drodzy Przyjaciele 25 września w Narodowym Forum Muzyki (kameralna Sala Czerwona) odbędzie się koncert ...
18/09/2023

Gorąco polecam!!!
Drodzy Przyjaciele 25 września w Narodowym Forum Muzyki (kameralna Sala Czerwona) odbędzie się koncert polsko-brazylijskiego projektu, którego liderami są DOROTA MIŚKIEWICZ i genialny, brazylijski gitarzysta, ikona Latin Jazzu, TONINHO HORTA:

DOROTA MIŚKIEWICZ & TONINHO HORTA
Bons Amigos
Dorota Miśkiewicz - śpiew,
Toninho Horta (BR) - gitara, śpiew,
Michael Pipoquinha (BR) - bas,
Bodek Janke - perkusja
Koncert promuje płytę nagraną w Rio de Janeiro, która swoją premierę ma 8 września 2023 r. W mieście wiecznego słońca, podczas sesji nagraniowej z udziałem brazylijskich muzyków Dorota i Toninho stworzyli wyjątkowy materiał, na który złożyły się najpiękniejsze piosenki należące do kanonu muzyki brazylijskiej, w tym kompozycje Toninho Horta. Jak przystało na muzykę, której emocjonalny wachlarz rozpościera się od śmiechu do łez - będą to zarówno pogodne piosenki, wyczarowujące obraz słonecznej plaży, jak i utwory bardziej poetyckie, naznaczone typową dla bossanovy tęsknotą i melancholią.
Poniżej link do nagrań, przybliżających muzyczny klimat czekającego nas wydarzenia:
https://youtu.be/PEr4Mnr6K6c
Linki do zakupu biletów:
https://biletyna.pl/koncert/Dorota-Miskiewicz-Toninho-Horta-Bons-Amigoshttps://www.kupbilecik.pl/imprezy/104965

58. JnO - 4 dzień – 17.09.2022 – w pierwszej części - Dominik Wania Trio, w drugiej – Mark Shim Trio.I ten już czwarty f...
13/10/2022

58. JnO - 4 dzień – 17.09.2022 – w pierwszej części - Dominik Wania Trio, w drugiej – Mark Shim Trio.

I ten już czwarty festiwalowy dzień dostarczył nam wiele wspaniałych wrażeń.
W pierwszej części wieczoru Dominik Wania Trio w fascynującym składzie:
Dominik Wania – fortepian,
Darek „Oles” Oleszkiewicz - kontrabas,
Christian Lillinger – perkusja.
Odważny projekt inspirowany obrazami wybitnego Zdzisława Beksińskiego. Muzyka nie zawsze łatwa w odbiorze, pełna różnych często mrocznych barw. Łącząca elementy jazzu, muzyki współczesnej w fascynującą bardzo ilustracyjną całość. To wszystko dzięki przemyślanej koncepcji projektu, a także wybitnym umiejętnościom muzyków tworzących ten projekt.
Dominik Wania to pianista szalenie wrażliwy. Nieskazitelna technika, ale przede wszystkim operowanie fantastycznym dźwiękiem, pełna koloru gra!
Wybitny Darek Oleszkiewicz na kontrabasie. Świadomość jego gry. Nie wiem jak Darek to robi, ale mnie zadziwia wszechstronność jego gry. Słuchałem go wielokrotnie w bardzo różnych projektach. Zawsze była to gra na najwyższym poziomie, pięknie włączająca się w stylistykę danego projektu. Tak było i tym razem. Skupienie, piękne współkreowanie i wspaniałe solówki.
Trzecim bohaterem tego wspaniałego grania był przedstawiciel młodej berlińskiej sceny jazzowej perkusista Christian Lillinger.
Niesamowita aktywność ruchowa, gra niedominująca, ale błyskotliwie precyzyjna, pięknie podkreślająca wszystko to co godne było podkreślenia. No i te jego „figury” za perkusją. Nie ukrywam, trudno mi było oderwać oczy od tego muzyka.
Wspaniała gra tria, wybitne kreacje poszczególnych muzyków. Brawa i jeszcze raz brawa!!!
W drugiej części wieczoru wystąpili – Mark Shim Trio:
Mark Shim – saksofon,
Matt Brewer – kontrabas,
Damian Reid – perkusja.
To było także bardzo dobre granie. Trudno się dziwić. Lider projektu charyzmatyczny z ponad dwudziestoletnią karierą Mark Shim to saksofonista znakomity. Współpracował z samymi największymi tego świata, ma na swoim koncie trzy bardzo udane albumy.
Zachwycał swoją sprawnością, czystością intonacyjną, pewnością gry. No i ci kapitalni muzycy, których zaprosił do swojego projektu – wybitni sidemani i liderzy cenionych i wstępujących na całym świecie zespołów.
Świetne bardzo sprawne granie.
Piotr Guzek

58. JnO – 3 dzień – 16.09.22 – Michał Barański Quartet + Formacja Christiana Scotta.Świetny wieczór! W pierwszej części ...
23/09/2022

58. JnO – 3 dzień – 16.09.22 – Michał Barański Quartet + Formacja Christiana Scotta.

Świetny wieczór! W pierwszej części wystąpił Michał Barański Quartet::
Michał Barański – kontrabas,
Shachar Elnatan – gitara, śpiew,
Michał Tokaj – fortepian syntezatory,
Łukasz Żyta – perkusja.
W ramach tej edycji Festiwalu właśnie w tym dniu odbyła się premiera albumu artysty pt. „Masovia Mantra” - wydanego pod legendarnym szyldem Polish Jazz. Co ciekawe, to debiut fonograficzny artysty, artysty rozchwytywanego koncertującego na całym świecie współpracującego z samymi najwybitniejszymi tego świata! Muzyka pełna szalenie skomplikowanych podziałów rytmicznych. Mieniąca się odniesieniami do folkloru polskiego, fascynacjami artysty indyjskimi strukturami rytmicznymi, a także elementami muzyki żydowskiej.
Wybitne granie, świetni muzycy! Koncert został entuzjastycznie przyjęty przez publiczność. Ta muzyka po prostu się podobała!
No i druga część wieczoru, jeszcze mocniejsza – CHIEF XIAN ATUNDE ADJUAH.
Projekt firmowany przez wybitnego trębacza Christiana Scotta.
Wystąpili:
Christian Scott – trąbka, harfa,
Lawrence Fields – fortepian, piano Fendera,
Ele Howewll - bębny,
Max Mucha – kontrabas,
Weedie Braimah – djembe, instrumenty perkusyjne.
Nie ukrywam, dawno nie słyszałem tak grającego trębacza. Niewiarygodna siła, czystość, melodyka, technika, timing, – trębacz totalny! No i ten jego zespół. Gra kipiąca rytmem zmiennością temp, wspaniałą sprawnością. Radość z grania, wspólnego przebywania na jednej scenie. Nic dziwnego, to kapitalne granie musiało skończyć się brawami na stojąco.
Wspaniały wieczór!
Piotr Guzek

58. JnO - 2 dzień – 15.09.22 – czwartek – Teatr Muzyczny Capitol i Klub Vertigo.Nie ukrywam, że na koncerty w tym dniu s...
20/09/2022

58. JnO - 2 dzień – 15.09.22 – czwartek – Teatr Muzyczny Capitol i Klub Vertigo.

Nie ukrywam, że na koncerty w tym dniu szedłem z duszą na ramieniu. Po tak wspaniałej inauguracji – występie Immanuela Wilkinsa, obawiałem się rozczarowania. Od razu dodam, niesłusznie.
W tym dniu w Capiolu rządzili trębacze.
W pierwszej części wieczoru wystąpili Tomasz Dąbrowski & The Individual Beings:
Tomasz Dąbrowski – trąbka, elektronika,
Kuba Janicki - perkusja elektroniczna i jazzowa,
Max Mucha – kontrabas,
Ireneusz Wojtczak – saksofon altowy i sopranowy,
Grzegorz Tarwid - , piano, moog,
Fredrik Lundin – saksofon tenorowy,
Knut Finsrud – perkusja jazzowa.
Lider projektu Tomasz Dąbrowski to muzyk przez wielu krytyków wymieniany jako jeden z najzdolniejszych trębaczy i kompozytorów młodego pokolenia w Europie.
Na swoim koncie ma już dziewięć solowych płyt, a także dziesiątki albumów jako sideman i współlider.
To artysta pielęgnujący swoją indywidualność, nie stroniący od eksperymentów.
Podczas ich występu usłyszeliśmy śmiałe kompozycje lidera, z dużą dawką elektroniki. Wszystko podane było szalenie starannie, dopracowane w każdym najdrobniejszym detalu. Mnie trochę w tej bardzo dobrej grze zespołowej brakowało dłuższych solówek trąbki. Tym bardziej, że Tomasz Dąbrowski grał na instrumencie samego wybitnego śp. Tomasza Stańki, z którym się przyjaźnił i wielokrotnie współpracował.
Bohaterami drugiej części wieczoru byli Jeremy Pelt Quintet:
Jeremy Pelt – trąbka,
Chien, Chien Lu – wibrafon,
Victor Gould – fortepian, piano Fendera,
Vicente Archer – kontrabas,
Allan Medbar – perkusja.
Jeremy Pelt to wybitny trębacz amerykański, ze starannym wykształceniem muzycznym. Absolwent Berklee College of Music. Ma na swoim koncie dziewięć autorskich płyt i współpracę z najwybitniejszymi tego świata.
Występ artysty na 58 edycji JnO to koncertowa premiera jego najnowszego tegorocznego albumu „Soundtrack”. Tym razem artysta odchodzi od tematyki tożsamości rasowej i kulturowej czy też stosunku do życia. W tym przypadku nie wypowiada się na żaden temat. Przesłaniem najnowszego projektu jest bycie razem i radość ze wspólnego grania.
I taki był ten koncert. Fantastyczny rozbudowany skład, wybitna sekcja rytmiczna, kapitalna urocza wibrafonistka, bardzo sprawny pianista, no i ta piękna, fantastyczna intonacyjnie, płynna, piękna technicznie trąbka.
Mnie ich muzyka i gra uwiodła!
Około godziny 23-ciej pojawiłem się w klubie festiwalowym Vertigo. Pojawiłem się celowo, gdyż byłem ciekaw występu Agi Derlak. Owszem wiele nagrań tej młodej damy słyszałem, ale na żadnym jej koncercie nie byłem.
Przed klubową publicznością wystąpili:
Aga Derlak – fortepian,
Michał Kapczuk – kontrabas,
Szymon Madej – perkusja.
Pianistka, liderka, kompozytorka, edukatorka, absolwentka Berklee College of Music oraz Akademii Muzycznej w Katowicach. Ma na swoim koncie już dwie bardzo udane autorskie płyty nagrane wraz ze swoim triem. Jej pierwszy album – „First Thought” został wyróżniony nagrodą „Fryderyk” 2016 w kategorii „Jazz: Fonograficzny Debiut Roku”, oraz „Healing” w 2017.
To było piękne dopełnienie tego drugiego dnia festiwalowego.
Gra pełna swobody takiej niczym nie ograniczanej, ekspresji, zmienności. Mądrym poruszaniu się po różnych stylistykach muzycznych, nie stroniąc od klasyki, harmonii, melodii.
Piękna gra całego tria, nie przepychanie się, wzajemne słuchanie się, współkreowanie. I jeszcze subtelne nagłośnienie. Tak naprawdę dogłośnienie, za które odpowiadał znakomity Adam Bąkowski.
Wspaniały koncert na zakończenie dnia pełnego muzycznych wrażeń.
Piotr Guzek

58. JnO – wielka inauguracja! – Teatr Muzyczny Capitol we Wrocławiu – godzina 19.00Nie obawiajcie się Państwo, nie będzi...
16/09/2022

58. JnO – wielka inauguracja! – Teatr Muzyczny Capitol we Wrocławiu – godzina 19.00

Nie obawiajcie się Państwo, nie będzie długo. Ten wieczór był wspaniały!
W pierwszej części wystąpili – Marek Kądziela Jazz Quartet Ensemble:
Marek Kądziela – gitara,
Cyprian Baszyński – trąbka,
Paweł Puszczało – kontrabas,
Adam Zagórski – perkusja.
To było pełne energii, niezwykle spójne w sensie pracy zespołowej, granie muzyki pełnej, różnorodnej, czasami bardzo odległych od siebie stylistyk. Piękne, szalenie przemyślane i technicznie bardzo sprawne granie. Z jednej strony w najlepszym tego słowa znaczeniu – jazzowo uporządkowane granie. Z drugiej – zaskakująca dynamika, z uderzeniami, gwałtownością. Kapitalna robota zbiorowa całego kwartetu. Wielkie brawa!
W drugiej części, wręczenie nagród osobom nagrodzonym i wyróżnionym, biorącym udział w czwartej edycji konkursu fotograficznego. Wszystkim laureatom wielkie gratulacje!!!
No a potem druga bardzo oczekiwana gwiazda tego wieczoru – Immanuel Wilkins Quartet:
Immanuel Wilkins – saksofon altowy,
Micah Thomas – fortepian,
Rick Rosato – kontrabas,
Kweku Sumbry – perkusja.
Immanuela Wilkinsa nie trzeba szczególnie przedstawiać fanom muzyki improwizowanej.
Już jego pierwszy album „Omega” rozgrzał jazzowy świat. Album nagrany 2020 roku, przez 22 letniego muzyka.
Nam zespół przedstawił repertuar z drugiego w swojej dyskografii albumu – „The 7th Hand”. Najkrócej rzecz ujmując, siedmioczęściowa suita, podczas której skutecznie od samego początku, aż po sam bardzo dynamiczny, długi, powtarzany na zaledwie trzech dźwiękach finał, Wilkins ukazuje nam scalanie się jego kwartetu. Coś zupełnie niepowtarzalnego, entuzjastycznie przyjęte przez publiczność brawami na stojąco!
Fantastyczny wieczór, wymarzona inauguracja Festiwalu!!!
Piotr Guzek.

AUDIOFIL 2022 – po drugim cyklu prezentacji.Za nami drugi cykl tegorocznego Audiofila – cyklicznych prezentacji domowej ...
14/09/2022

AUDIOFIL 2022 – po drugim cyklu prezentacji.

Za nami drugi cykl tegorocznego Audiofila – cyklicznych prezentacji domowej aparatury audio. Cieszy mnie fakt, że w miniony weekend dopisała frekwencja. Wszystko odbyło się zgodnie z planem. Sprawdziła się elektronika pana doktora Eugeniusza Czyżewskiego. Zarówno sobotni system - lampowy symetryczny przedwzmacniacz + stereofoniczna zbalansowana końcówka mocy, jak i niedzielny set – ten sam przedwzmacniacz + monobloki lampowe. Oba systemy podłączone do bardzo ciekawych kolumn pana Łukasza Jelonka zagrały co najmniej dobrze. Wartym dodania jest fakt, że pomysłodawcą tej prezentacji, a także osobą odpowiedzialną za zestrojenie całego systemu był pan Jakub Wołochowicz.
Muzyka odtwarzana była przede wszystkim z płyt winylowych, odtwarzacz cd traktowany był pomocniczo. Podobnie jak podczas wiosennej edycji Audiofila, gramofon dostarczyła wrocławska Galeria Audio.
Nie pozostaje mi nic innego jak jeszcze raz podziękować wszystkim osobom biorącym udział w przygotowaniu tej wrześniowej prezentacji, a także Wam drodzy miłośnicy muzyki za tak liczne przybycie.
Zachęcam do obejrzenia zdjęć z tego cyklu.
Mam nadzieję, do miłego zobaczenia na Audiofilu w przyszłym roku!
Piotr Guzek.

AUDIOFIL – druga tegoroczna prezentacja 9/10.09.22 – muzyka.To będzie także bardzo ciekawa prezentacja pod względem zapr...
07/09/2022

AUDIOFIL – druga tegoroczna prezentacja 9/10.09.22 – muzyka.

To będzie także bardzo ciekawa prezentacja pod względem zaprezentowanej muzyki. Tak się dobrze złożyło, że dosłownie przed paroma dniami odebrałem kolejną przesyłkę ze znakomitymi płytami winylowymi. Wśród nich wiele cennych reedycji, a także nowości.
I tak przynajmniej we fragmentach usłyszymy skarb nad skarbami - arcydzieła Ellingtona – MASTERPIECES BY ELLINGTON AND HIS ORCHESTRA. Nagrane w Columbii 30th Street Studio. Wydany w 1951 roku. Inżynierowie nagrań Fred Plaut i Harold Chapman. Materiał nagrany na Ampex 200, przy użyciu taśmy magnetycznej 3M-111, poruszającej się z prędkością 15 cali na sekundę. (Taśma 3M-111 została również wprowadzona w 1948 roku, kiedy zadebiutował Model 200).
Columbia 30th Street Studio (CBS 30th Street Studio) nazywane "Kościołem" przez niektórych było uważane za najlepiej brzmiące pomieszczenie w swoim czasie, a inni uważają je za największe studio nagraniowe w historii. Dokonano tam wielu nagrań we wszystkich gatunkach, m.in. Kind of Blue Milesa Davisa (1959), West Side Story Leonarda Bernsteina (nagranie z oryginalnej obsady, 1957), Theme from a Summer Place Percy’ego Faith (1960) i The Wall Pink Floyd (1979). ). Placówka obejmowała zarówno „Studio C” i „Studio D” firmy Columbia.
John Coltrane & Johnny Hartmann to jedyny album, na którym legendarny saksofonista współpracował z wokalistą jako liderem. W 2013 r. album został włączony do Grammy Hall of Fame.
Seria Acoustic Sounds Verve zawiera transfery z oryginalnych taśm analogowych, zmasterowane przez Ryana K. Smitha w Sterling Sound i wytłoczone na 180-gramowym winylu w QPR. Seria jest nadzorowana przez prezesa Acoustic Sounds, Chada Kassema, a wydawnictwa są prezentowane w deluxe gatefold-tip-on.
OUT OF THE COOL THE GIL EVANS ORCHESTRA. Tytułowy utwór, muzyczny portret siostrzenicy Evansa, stał się podstawą jego repertuaru na żywo w późniejszych latach. Pierwotnie pojawił się jako solowy utwór fortepianowy na debiutanckim albumie Evansa, New Jazz Conceptions. Pozostaje to, co jest prawdopodobnie najbardziej znaną piosenką Evansa, którą grał przez całą swoją karierę.
Brad Mehldau – JACOBS LADDER Sam wybitny Brad tak mówi o swojej płycie: rodzimy się blisko Boga, a gdy dojrzewamy, niezmiennie oddalamy się od Niego z powodu naszego ego. „Jacob’s Ladder” zaczyna się w tym miejscu bliżej Boga głosem dziecka, a następnie przenosi się w świat akcji. Bóg jest zawsze obecny, ale w naszych odkryciach i podbojach oraz we wszystkich radościach i smutkach, jakie ze sobą niosą, możemy stracić go z oczu. Stawia jednak przed nami drabinę, jak we śnie Jakuba, a my wspinamy się ku niemu, by znaleźć pojednanie z samym sobą, zaszyć wszystkie te rany tego świata i wreszcie uleczyć. Zapis kończy się moją wizją nieba – znowu jako dziecko, Jego dziecko w wiecznej łasce, w ekstazie.
Nie muszę dodawać, że oprócz tego przesłania płyta jest fascynująca muzycznie. Pełna kontrastów, arcyciekawa muzyka progresywna. Na płycie znajduje się dwanaście zróżnicowanych utworów. Poza różnymi fortepianami Steinway, Brad Mehldau wykorzystuje w nich m.in. syntezator modularny Moog, pianina elektryczne Fender Rhodes, Wurlitzer i Yamaha CP-80, Mellotron Mk VI, zelektryfikowaną czelestę Musser Ampliceleste, syntezatory Emu Emulator II, Korg MS-20, Roland Juno 60, Casio Casiotone 101, Crumar Performer i Moog Little Phatty oraz Prophet ’08, OB-6 i Pro2 Dave’a Smitha, sampler Akai S-950 czy Therevox.
Z nowości usłyszymy album Aarona Parksa LITTLE BIG, światowej sławy pianisty jazzowego, znanego z niezwykle melodyjnych utworów, będącymi eksperymentami gatunkowymi.
T***S THELEMANS LIVE EUROPEAN QUARTET – myślę, że i ta płyta wzruszy Państwa, a szczególnie tych, którzy byli na wrocławskim koncercie zorganizowanym przed wieloma latami w ramach JnO.
The Nightfly – pierwsza solowa płyta Donalda Fagena, który znany był wcześniej ze współpracy z Walterem Beckerem w zespole Steely Dan. Album wydany został w 1982 roku i zawiera osiem utworów utrzymanych w stylu jazzu, funky i soul.
No i już na sam konie długo oczekiwana reedycja – „biała” – SATURDAY NIGHT IN SAN FRANCISCO – AL. DI MEOLA, JOHN MC LAUGHLIN, PACO DE KUCIA LIVE 12 + 6 + 80. Jedna z najlepszych reedycji jaką kiedykolwiek usłyszałem. A jednak można!
Gorąco zapraszam, najbliższa sobota i niedziela w godzinach 12.00 – 14.00 i 16.00 – 18.00, Sala Konferencyjna Qubus Hotel – Wrocław ul Św. Marii Magdaleny 2. Wstęp wolny!
Piotr Guzek

Trio Okazjonalne w programie  „Nie do uwierzenia” -  7.08.2022 g. 20.00 - Vertigo Jazz Club & Restaurant, ul. Oławska 13...
02/09/2022

Trio Okazjonalne w programie „Nie do uwierzenia” - 7.08.2022 g. 20.00 - Vertigo Jazz Club & Restaurant, ul. Oławska 13 Wrocław.

O tym pięknym projekcie już pisałem. Świadomie wybrałem się na ten koncert po raz drugi. Tym razem do klubu Vertigo. Ta przestrzeń jest muzyce przyjazna. Kameralna scena, akustyczny fortepian, zawodowe oświetlenie i nagłośnienie. Nie pomyliłem się, było znakomicie. Ze sporym okładem dwie godziny czterdzieści minut wspaniałego grania. Imponowała gra i kompozycje Jerzego Kaczmarka, śpiew i gra na instrumentach perkusyjnych Marzeny Słowik i piękne brzmienie/gra kontrabasu Jerzego Wilczyńskiego.
Poprzedni koncert tej formacji w „Galerii na miejscu” bardzo dobry, ale w Vertigo było jeszcze lepiej. Inny rodzaj skupienia, światło i ten zaczarowany akustyczny fortepian pod palcami Jerzego. Super!
No i ten bis – piękna piosenka z repertuaru Agi Zaryan - „Kalinowym mostem chodziłam”. Poruszający tekst tragicznie zmarłej podczas Powstania Warszawskiego Krystyny Krahelskiej z muzyką Michała Tokaja. Ale Trio Okazjonalne zrobiło ten utwór po swojemu – również pięknie. To było także takie taktowne nawiązanie do kolejnej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Ponieważ nie tylko świetnie się ten program słuchało, ale także oglądało, gorąco zachęcam do obejrzenia zdjęć mojego autorstwa z tego koncertu.
Piotr Guzek

A U D I O F I L 2022 – drugi cykl prezentacji – 10/11 08 22 – Sala Konferencyjna Qubus Hotel – Wrocław ul. Św. Marii Mag...
30/08/2022

A U D I O F I L 2022 – drugi cykl prezentacji – 10/11 08 22 – Sala Konferencyjna Qubus Hotel – Wrocław ul. Św. Marii Magdaleny 2.

Piotr Guzek IMPRESARIAT zaprasza na drugi tegoroczny cykl prezentacji domowej aparatury audio –Audiofil.
Podczas weekendu w dniach 10-11 września bieżącego roku odbędą się cztery dwugodzinne prezentacje w godzinach 12.00 – 14.00 i 16.00 – 18.00. Wstęp wolny!
Tym razem gospodarzami prezentacji będą wrocławskie firmy: LAR Audio – Linear Audio Research i znana stałym bywalcom Audiofila Galeria Audio.
LAR Audio to dokonania pana Eugeniusza Czyżewskiego. Z wykształcenia inżyniera, elektronika, wieloletniego pracownika Politechniki Wrocławskiej, gdzie obronił tytuł doktora nauk technicznych, który wiele lat pracował w sektorze wojskowym. To oznacza niewiarygodnie wyśrubowane normy – bezpieczeństwa, trwałości, wykonania i działania. To człowiek ze starannym technicznym wykształceniem, z doświadczeniem w pracy z projektami wymagającymi precyzji i podpierania się mierzalnymi, solidnymi podstawami.
Ja miałem przyjemność poznać Eugeniusza wiele lat temu jako znakomitego serwisanta równolegle poznając jego poszczególne projekty urządzeń.
Podczas wrześniowej prezentacji usłyszymy jego flagowe konstrukcje.
Symetryczny lampowy przedwzmacniacz liniowy BAP-5, pracujący na 6 lampach ECC 82. Konstrukcja dual mono z dwoma osobnymi zasilaczami dla kanału lewego i prawego, 5 wejściami liniowymi (4 zbalansowane 1 niezbalansowane).
Stereofoniczną tranzystorową zbalansowana końcówkę mocy BPA-250, zawierająca 4 tranzystory stopnia mocy pracujące w układzie Leach’a, oraz cztery zasilacze. Za wzmocnienie odpowiadają tranzystory para komplementarne firmy SANKEN, po 4 na kanał. Moc nominalna 2 x 250 W w paśmie akustycznym.
Zatem końcówka bardzo uniwersalna potrafiąca wysterować nawet najbardziej wymagające kolumny.
Postaramy się także Państwu zaprezentować, a przynajmniej spróbujemy podczas niedzielnych prezentacji zagrać na monoblokach lampowych TM 100. O tym zadecydują wcześniejsze piątkowe próby. Monobloki pracujące w układzie przeciwsobnym w klasie AB. Tor sygnałowy to transformator wejściowy, 3 podwójne triody ECC 82, 2 tetrody KT 150 i transformator głośnikowy z wyjściami na 4,8, 16 Ohm. Moc nominalna 100 W.
Muzyka odtwarzana będzie z plików, płyt CD oraz płyt winylowych.
W torze cyfrowym pracować będzie DAC - Mola Mola Tambaqui - holenderski przetwornik cyfrowo - analogowy, o unikatowej formie i brzmieniu.
Płyty CD odtwarzane będą na Marantz’u SA 11 S1
Tor analowy zapewni Galeria Audio: gramofon bauer audio dps 3 oraz phono TRILOGY 907 MC / MM PHONO STAGE – identyczny set jak podczas kwietniowej prezentacji.
Myślę, że sporą atrakcją zbliżającej się prezentacji będzie zagranie na prototypowych kolumnach - trójdrożne bass - reflex, inspirowane brytyjskimi monitorami studyjnymi. Zaprojektowane wg koncepcji cienkich ścianek obudowy.
Projekt wykorzystuje angielskie przetworniki firmy Volt, ATC oraz niemieckie głośniki berylowe marki Bliesma to monitory podstawkowe o impedancji 6-8 Ohm, skuteczności 87 dB, rekomendowana moc wzmacniacza 50-200 W. Praca inżynierów firmy LAR.
Cały system będzie spięty pieczołowicie dobranymi kablami:
głośnikowe - Audioquest (USA), interkonekty - Acrolink (JP)
zasilające - mix polskich marek: Audiophase, Audio Illuminati, Solid Core Audio, Ziggy Cheetah.
Co szalenie ważne w przypadku tej prezentacji, dochodzi do niej przede wszystkim z inicjatywy pana Jakuba Wołochowicza - koordynatora projektów badawczych firmy LAR. On zresztą będzie odpowiedzialny za odpowiednie zestrojenie, podłączenie całego systemu.
Podczas prezentacji zagramy Państwu szalenie różnorodną muzyką. Będzie wiele winylowych nowości reedycji. Opowiem Państwu o mich wrażeniach po koncertach organowych, które odbyły się i nadal odbywają się w Kościele Garnizonowym. Ten odrestaurowany barokowy instrument Englera to naprawdę dzieło sztuki. Polecam te nadchodzące piątkowe koncerty w dniach 2 i 9 września. Dodam tylko, na wszystkie wstęp jest wolny. Wystarczy tylko przyjść. Najlepiej parę minut przed godziną 19-tą tak, aby zając sobie wygodne miejsce.
Opowiem także o zbliżających się najważniejszych koncertach, wydarzeniach artystycznych, które już niebawem odbędą się we Wrocławiu: 58 edycji JnO, koncertach w NFM, tegorocznej edycji festiwalu Jazztopad.
Gorąco zapraszam weekend 10 /11 września br.
Piotr Guzek

Idzie nowe! Leszek Możdżer przedstawia: Dominik Kisiel Quartet – 30 lipca br. godzina 20.00  Kawiarnia Impart ul. Mazowi...
23/08/2022

Idzie nowe! Leszek Możdżer przedstawia: Dominik Kisiel Quartet – 30 lipca br. godzina 20.00 Kawiarnia Impart ul. Mazowiecka 17.
A oto bohaterowie tego szczególnego koncertu:
Dominik Kisiel – fortepian, instrumenty perkusyjne
Liubou Tsudzila – klarnet, klarnet basowy, flet
Jakub Klemensiewicz – saksofon tenorowy i sopranowy, klarnet basowy, instrument deszczowy
Michał Bąk – kontrabas
Już samo bogate instrumentarium wiele obiecywało. Ciekawa była także koncepcja muzyczna tego projektu. 'Comprovising’ – czyli komponowanie w momencie wykonania - instant composing, kreatywna improwizacja. Cała wiedza i umiejętności muzyków są wykorzystywane podczas tworzenia muzyki na żywo: tworzą formę utworu, wypełniają i komponują składniki w spójną całość. Nie jest w żaden sposób przygotowana wcześniej, zostaje tworzona poprzez kreatywność i otwartość poszczególnych muzyków. Zakręcony tym graniem, zapytałem lidera projektu Dominka Kisiela, to w takim razie jak wyglądają wasze próby? Uzyskałem następującą odpo0wiedź: „ wymyślamy sobie ćwiczenia, np. gramy w duetach, albo gramy w stylu barokowym, w stylu romantycznym, gramy krótkie dźwięki, basowe dźwięki. To wszystko w celu wspólnego zgrania, czucia i myślenia w danej chwili”. Takie podejście do współtworzenia projektu nie jest proste. Wymaga od muzyków skupienie i wzajemnego słuchania się, doskonałego warsztatu.
Celowo koncert rozpoczął się cichym śpiewem, a w zasadzie takim mruczandem. Dopiero potem pojawiły się pierwsze dźwięki, zmienne tempa, takie ciekawe narastanie dynamiki, wspaniałe improwizacje.
Pierwsza część wieczoru, ponad godzinę trzydzieści minut wspaniałego grania, wypełniona tylko grą kwartetu, składała się z trzech części nazwanych celowo klasycznie: 'Lento introduttivo', 'Vagare dimensioni', 'Vivace a guarire'. Potem był jeszcze bis - 'Allegro e staccato' – wymuszony przez rozochoconą grą zespołu publiczność. Kapitalne granie, brawom nie było końca.
W drugiej części wieczoru do muzyków dołączył pełen pozytywnej energii Leszek Możdżer. Grał na werblu i to jak! Grał także na fortepianie, ale to co najbardziej rozgrzało publiczność, to gra na cztery ręce z Dominikiem. Tę część wieczoru wypełniły standardy jazzowe. Wśród nich między innymi: Footprints' Wayne'a Shortera i 'Caravan' Duke'a Ellingtone'a, a w duecie na cztery ręce 'All the things you are' autorstwa Kern\Hammerstein. Kapitalny koncert świetnie przyjęty przez licznie zgromadzoną publiczność.
Ten wieczór był szczególny, nawet przerwa pomiędzy pierwszą, a drugą częścią była inna. Wypełniona grą pianisty Marka Olejnika z Krotoszyna. Takie fajne spontaniczne granie.
Czego mi zabrakło podczas tego koncertu? Akustycznego fortepianu. Grand Touch Yamahy owszem to niezły, przede wszystkim wygodny instrument, zawsze strojący, ale to nie fortepian akustyczny, a przecież podczas tego koncertu mieliśmy możliwość słuchania dwóch znakomitych pianistów Dominika Kisiela i wybitnego Leszka Możdżera.
Kończąc odsyłam do bardzo ciekawych płyt muzyków tworzących ten wspaniały wieczór:
- Dominik Kisiel - „Exploration Quartet”,
- Adam Skorczewski Quintet - „Stream of Consciousness”,
- Lemensiewicz – Kisiel - „Casubla” Live at Sfinks 700
- Domink Kisiel – „Stop” piano, improvised compositions – w 2019 roku album ten otrzymał nominację do nagrody muzycznej 'Fryderyki’ w kategorii debiut roku.
Świetne przemyślane projekty!
Piotr Guzek

P.S. Niestety przeoczyłem ostatni z tego cyklu projekt. Coś mi się pokręciło. Myślałem, że odbędzie się on w najbliższą sobotę to jest 27 sierpnia. Odbył się w minioną sobotę 20 sierpnia. Mój błąd, moja strata!

Adres

Wroclaw

Telefon

603226731

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Piotr Guzek - Impresariat umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Piotr Guzek - Impresariat:

Udostępnij