03/07/2024
Kto nadał Zawierciu prawa miejskie?
Corocznie miasto Zawiercie obchodzi
1 lipca rocznicę swych jakby "urodzin"
Tutaj słowo urodziny (w tym roku 109 rocznica) jest terminem metaforycznym, gdyż przed ową datą istniała naturalnie osada mająca kilkusetletnią historię.
Jednakże od wspomnianego 19 czerwca 1915 roku mogła miejscowość zawierciańska poszczycić się mianem miasta.
Pytanie, kto właściwie podniósł Zawiercie do rangi miasta, może sprawić wiele trudności.
No właśnie kto, jaka administracja?
Zanim jednak ono padnie, króciutki rys historyczny dla przypomnienia.
Powszechnie wiadomo, że po upadku powstania styczniowego (1863-64) władze carskie odebrały między innymi Kromołowowi prawa miejskie. Miała to być kara, jak w przypadku i wielu innych miast polskich zaboru rosyjskiego, za pomoc udzielaną powstańcom.
W tym samym czasie, jak też wiadomo, prężnie rozwija się osada zwana Zawierciem.
Budowa kolei warszawsko- wiedeńskiej to kamień milowy do rozwoju. Powstają liczne zakłady tak, że u progu pierwszej wojny światowej w 1910 roku osada robotnicza zawierciańska liczy prawie 30 tys mieszkańców.
I wówczas już ponoć pojawiają się pierwsze pomysły nadania tak licznej osadzie praw miejskich.
Dla przypomnienia też, rok 1910 to czas jeszcze zaborów. Polacy mogą tylko pomarzyć o niepodległym kraju, a teren zawierciański wchodzi w skład zaboru rosyjskiego.
Wydarzenia z końca czerwca 1914 roku, zabójstwo arcyksięcia Ferdynanda w Sarajewie doprowadza w konsekwencji do wybuchu pierwszej wojny światowej.
W wyniku konfliktu zbrojnego naprzeciw siebie stają w polu wrogie sobie armie. Z jednej strony niemiecka
i sojusznicza austro- węgierska.
Z drugiej carska. Teren naszej Jury, naszych okolic, ziemi zawierciańskiej staje się już na początku wojny areną krwawych starć. Nasilają się one głównie od połowy listopada 1914 roku do połowy grudnia tegoż samego.
Zaborcy, którzy starli się ze sobą w śmiertelnym boju, mają na celu utrzymanie tychże terenów, które to są niejako bramą ku Zagłębiu, ku Śląskowi. Zatem ku terenom zurbanizowanym, dla potrzeb wojskowych niezwykle atrakcyjnych.
Carska Rosja zostaje wyparta pod koniec 1914 roku. Nasze tereny są właściwie na styku dwóch stref okupacyjnych, niemieckiej jak i austriacko - węgierskiej. Podział miał przebiegać wedle linii kolei warszawsko-wiedeńskiej, gdzie teren na zachód od tejże linii miał przynależeć do Niemiec, wschodni do Austro- Węgier.
Zawiercie miało być podzielone w mniej więcej w takiej proporcji
3/4 pod zarządem administracji niemieckiej, reszta pod austro- węgierską.
Tenże podział obowiązywał już w 1915 roku. A 19 czerwca tegoż samego roku ,to rozporządzenie władz Cesarstwa Niemieckiego zadecydowało o nadaniu osadzie ówczesnej zawierciańskiej statusu miasta.
Oczywiście, nie zdecydowała o tym miłość do Polaków, a jedynie chęć pozyskania ich, zdobycia większego zaufania. Oto władze zaborcze chciały niejako pokazać na zasadzie "Zobaczcie jesteśmy lepsi od cara Mikołaja, jego poprzednik odebrał niegdyś Kromołowowi miejskie prawa ,a my je nadajemy Zawierciu"
Po działaniach wojennych z tego okresu pozostały cmentarzyska dość liczne. I choćby wymienić w Biskupicach koło Pilicy, w Kromołowie, czy też na cmentarzu zawierciańskim. Śmierć połączyła wrogie armie, leżą tam polegli trzech zaborców, choć w zdecydowanej większości są to żołnierze wojsk austro- węgierskich np na cmentarzu w Zawierciu wedle zapisu ze 120 pochowanych 108 mogił dotyczy Cesarstwa Austro- Węgier,
1 Niemiec i 11 poddanych Imperium Rosyjskiego.
Polecam książkę Zawiercie. Zarys rozwoju powiatu i miasta. pod redakcją Marka Garbani.
Kto nie czytał tej pozycji - nie wie nic o Zawierciu i okolicach.