11/08/2021
Szok i niedowierzanie. A przecież mówiliśmy o tym od dawna...
Trzeba wrócić do NORMALNOŚCI, odejść od bezprawnych i bezsensownych obostrzeń, przestać straszyć społeczeństwo i zacząć traktować Covid-19 jako jedną z wielu chorób!
Najnowsze wyniki badań naukowców z Barcelona Institute for Global Health (ISGLOBAL) potwierdzają, że Covid-19 jest infekcją sezonową, której rozprzestrzenianiu się, podobnie jak w przypadku grypy, sprzyjają niższa temperatura i wilgotność powietrza.
"Pytanie o to, czy Covid-19 jest chorobą sezonową ma istotne znaczenie dla planowania działań łagodzących fale zachorowań - mówi koordynator badań, Xavier Rodó z ISGlobal. Wraz z zespołem przeanalizował on dane dotyczące wczesnej fazy pandemii jeszcze przed wprowadzeniem obostrzeń w 162 krajach świata na pięciu kontynentach i powiązał je z informacjami na temat panujących w tym czasie warunków klimatycznych. Okazało się, że faktycznie istnieje negatywna korelacja między współczynnikiem reprodukcji wirusa R(0), a temperaturą i wilgotnością powietrza. Malejącej temperaturze i wilgotności towarzyszył wzrost tempa transmisji koronawirusa.
Zespół z ISGlobal analizował ponadto, jak zależność między współczynnikiem reprodukcji a wilgotnością i temperaturą zmieniała się w czasie i na ile zmiany te były zgodne w różnych obszarach geograficznych. Okazało się, że zaobserwowane prawidłowości obowiązywały w trakcie pierwszej, drugiej i trzeciej fali pandemii zarówno w skali świata, poszczególnych krajów, jak również regionów, a nawet miast. Pierwsza fala pandemii, na wiosnę ubiegłego roku, słabła wraz ze wzrostem średniej temperatury i wilgotności powietrza, druga fala jesienią nasilała się, gdy na Północnej Półkuli temperatura i wilgotność spadały. Podobne prawidłowości zaobserwowano na Półkuli Południowej, gdzie jednak wirus pojawił się później. Generalnie najsilniejszy efekt obserwowano w zakresie temperatury od 12 do 18 stopni Celsjusza, przy wilgotności powietrza od 4 do 12g/m3."